W piątek szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że uroczystości 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej zorganizowane zostaną na Westerplatte przez Wojsko Polskie. Z takim stanem rzeczy nie zgadza się prezydent Gdańska. Aleksandra Dulkiewicz napisała w tej sprawie list do szefa rządu.
W piątek rano minister obrony narodowej zapowiedział "odpolitycznienie Westerplatte” oraz organizację uroczystości 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej przez Wojsko Polskie. Warto dodać, że dotychczas wydarzenie to organizowało miasto Gdańsk.
Tego samego dnia Aleksandra Dulkiewicz przypomniała ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi, że procedura związana z przekazaniem terenu nie została jeszcze zakończona. W niedzielę prezydent Gdańska napisała list do premiera Mateusza Morawieckiego.
"Gdańsk to miejsce dialogu, konsensusu, poszukiwania kompromisu i zgody narodowej. Chcemy być godnymi spadkobiercami tych, którzy właśnie w Gdańsku w roku 1980 wspólnie wykuwali założenia dla Porozumień Sierpniowych. Są niestety w naszej Ojczyźnie wyraźnie wytyczone linie podziałów. Polaryzacja i spór, jaki toczą nasi rodacy, budzą troskę i powinny skłaniać polityków do gotowości poszukiwania porozumienia ponad podziałami. Tym bardziej należy unikać wikłania w aktualne spory polityczne symboli świętych dla wszystkich Polaków. Takim miejscem i takim symbolem jest Westerplatte" – czytamy.
Dulkiewicz uważa, że zachowania szefa MON to "pogwałcenie reguł demokratycznego państwa prawa". "Żywię nadzieję, że wspólnie, bez niepotrzebnych sporów i ponad podziałami, uczcimy tego dnia pamięć bohaterskich obrońców Westerplatte oraz milionów cywilnych ofiar tej strasznej wojny. Raz jeszcze zapraszam Pana Premiera na uroczystości organizowane przez Gdańsk na Westerplatte 1 września 2020 r." – dodała Dulkiewicz.