Jak przetrwać upał, kiedy z nieba leje się żar? Najlepsze na świecie metody na letni survival
redakcja naTemat.pl
17 sierpnia 2023, 07:32·7 minut czytania
Publikacja artykułu: 17 sierpnia 2023, 07:32
W Afryce Północnej pragnienie najszybciej gasi piekielnie gorąca i jeszcze bardziej słodka herbata miętowa. W niektórych rejonach Azji mieszkańcy sięgają wówczas głównie po wodę kokosową, której skład jest niemal identyczny jak osocze ludzkiej krwi. Chińczyków w gorące dni najlepiej chłodzi tradycyjna herbata z chryzantemy, a Hindusi wolą... ostre i mocno przyprawione curry. Metod na radzenie sobie z ekstremalną spiekotą jest jednak dużo więcej. Przedstawiamy te, które naszym subiektywnym zdaniem sprawdzają się najlepiej.
Reklama.
Synoptycy ostrzegają, że prawdopodobnie czeka nas jeden z najgorętszych dni tego lata w Polsce. Słupki rtęci w niektórych rejonach kraju mają sięgnąć nawet 34 stopnie w cieniu (i na dodatek mogą pobić tegoroczny rekord ciepła). Bez zachowania odrobiny ostrożności nie będzie nam łatwo przetrwać w takich tropikalnych – jak na naszą strefę klimatyczną – warunkach.
Jeśli chcemy sobie poradzić z falą upałów, warto wykorzystać metody, które od lat stosują w praktyce mieszkańcy tych terenów, w których na co dzień trzeba walczyć z ukropem.
Najlepsze sposoby na szybkie ochłodzenie organizmu latem
Kiedy z nieba leje się żar, lepiej unikać wychodzenia na zewnątrz w czasie, w którym promienie słoneczne są najsilniejsze i najbardziej mogą nam zaszkodzić (najczęściej w godz. 10.00 - 15.00). Zwłaszcza w przypadku dzieci i osób starszych warto zadbać o nakrycie głowy chroniące przed słońcem, dobrze dobrane okulary przeciwsłoneczne z odpowiednim filtrem czy zwykły wachlarz lub inny gadżet (nawet niepozorny miniwentylator), który może zapewnić nam odrobinę ochłody.
Nie wolno też zapominać o tym, by mieć przy sobie wodę (najlepiej z dodatkiem orzeźwiającego soku z cytryny, plasterka świeżego ogórka lub liści mięty), która nie pozwoli się nam odwodnić.
Jeśli tylko zauważymy pierwsze objawy odwodnienia organizmu (m.in. zadyszkę, zawroty głowy, suchość w ustach, senność, skurcze mięśni, wyostrzone rysy twarzy czy rzadsze oddawanie moczu), należy bezwzględnie zastosować się do poniższych zaleceń służb sanitarnych, a w razie utraty przytomności ułożyć poszkodowanego na boku.
⦁ CHŁODNE KOMPRESY
Jednym z najprostszych, a zarazem najskuteczniejszych sposobów na to, by szybko schłodzić organizm, jest stosowanie zimnych kompresów. Wystarczy zwilżyć gazę lub kawałek bawełnianej szmatki chłodną wodą i położyć na karku, by niemal natychmiast odczuć wyraźną ulgę.
Podobny efekt może wywołać zanurzenie nóg w leniej wodzie (jeśli nie mamy dostępu do basenu, wystarczy zwykła miska, do której nalejemy zimnej wody i przez chwilę zanurzymy w niej stopy).
⦁ SCHŁADZANIE NADGARSTKÓW
Choć wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważne jest regularne mycie rąk, to jednak nie każdy ma świadomość, że w czasie upałów sporą ulgę może dać systematyczne schładzanie nadgarstków (w miejscach, w których zwykle mierzy się puls) pod zimną, bieżącą wodą z kranu. Wystarczy zaledwie 10 sekund, by nieco obniżyć w ten sposób krew krążącą na ciele i odczuć szybką ulgę.
⦁ ODŁĄCZENIE URZĄDZEŃ ELEKTRYCZNYCH
Wbrew pozorom nawet tak prosta czynność, jak wyłączenie z kontaktu wtyczek od różnego rodzaju sprzętów elektronicznych, może zmniejszyć temperaturę w pomieszczeniu, w którym przebywamy, nawet o 1 stopień.
Jeśli więc przez dłuższy czas przebywamy w miejscu pozbawionym klimatyzacji, warto dokładnie sprawdzić, czy niepotrzebnie do kontaktów nie jest podłączona żadna zbędna aparatura.
⦁ ZASŁANIANIE ŻALUZJI i ZAMYKANIE OKIEN
Wbrew pozorom w bardzo upalne dni lepiej nie otwierać na oścież okien, bo wtedy paradoksalnie zwykle wpuszczamy więcej ciepła do pomieszczenia (jeśli nie jest odpowiednio klimatyzowane). Warto w takich sytuacjach dokładnie pozasłaniać zasłony, rolety lub żaluzje (o ile je posiadamy).
⦁ LEŻENIE NA PODŁODZE
W ekstremalnych przypadkach, jeśli jest nam tak gorąco, że po prostu nie możemy wytrzymać, a w pobliżu nie mamy dostępu ani do klimatyzacji, ani do komfortowego basenu, w którym możemy się popluskać, warto skorzystać z banalnej, ale wbrew pozorom skutecznej metody – czyli... położenia się na chwilę podłodze. Dlaczego takie rozwiązanie może okazać się nader skuteczne?
Ze względu na to, że gorące powietrze unosi się do góry, im wyżej, tym wyższa temperatura. Blisko podłoża może być nieco chłodniej, dlatego łatwiej w tym miejscu odczuć lekką ulgę od upału.
⦁ MAROKAŃSKA HERBATA MIĘTOWA
Czy gorąca herbata może pomóc poradzić sobie z piekielną spiekotą w czasie upałów? Wbrew pozorom tradycyjny napój, bez którego nie wyobrażają sobie życia rdzenni mieszkańcy północnej części Afryki, doskonale gasi pragnienie, choć ma wysoką temperaturę i jest tak słodki, że nie wszyscy są w stanie znieść taki "ulepek".
Marokańska herbata z dodatkiem mięty, zaparzana jest w specjalnych imbrykach, a podczas jej nalewania obowiązuje specjalny rytuał (wykonywany niemal wyłącznie przez mężczyzn), dzięki któremu napój zyskuje charakterystyczną piankę.
Choć istnieje kilka sposobów na przyrządzenie herbaty po marokańsku, to najczęściej metody te ograniczają się przede wszystkim do zalania ciepłą wodą (najlepiej źródlaną) zielonej, sproszkowanej herbaty (typu gunpowder) i dodania sporej garści listków świeżej mięty (polecany gatunek to Mentha spicata).
W oddzielnym naczyniu, jeszcze przed nalaniem naparu do szklanek, dosypuje się sporo cukru. Marokańczycy używają zwykle jego lokalnej odmiany, formowanej w specjalne stożki i zawijanej w papier, a następnie kruszonej i dodawanej w odpowiednich proporcjach (według uznania) do zaparzanego naparu.
W klasycznej postaci miętowa herbata, którą mieszkańcy Maghrebu od setek lat gaszą pragnienie, musi mieć na wierzchu sztywną piankę, którą można uzyskać poprzez wielokrotne przelewanie herbaty (z dużej odległości) do osobnych szklanek .
⦁ WODA KOKOSOWA
Tam, gdzie w naturalnej postaci rosną palmy kokosowe, mieszkańcy wykorzystują niezwykłe właściwości wody kokosowej do tego, by gasić pragnienie. Jej skład jest tak wyjątkowy, że bez kozery można ją uznać za doskonały naturalny... izotonik.
Dzięki temu, że płyn powstały we wnętrzu orzecha kokosowego wytwarza się poprzez wielokrotny system filtracji, jaki przechodzi palma kokosowa, staje się idealnie oczyszczony (i ma właściwości antybakteryjne, antygrzybiczne i przeciwwirusowe).
Na dodatek jego skład jest niemal taki sam jak osocze ludzkiej krwi, co nieraz wykorzystano podczas działań militarnych w rejonie Pacyfiku. Wielu żołnierzy przeżyło tylko dzięki temu, że transfuzji dokonywano wprost z orzecha kokosowego.
Lekko słodka woda kokosowa jest niskokaloryczna (ma 8 kcal na 100 g), beztłuszczowa, nie zawiera kazeiny, za to ma w składzie kwas laurynowy, który naturalnie występuje w składzie mleka matek karmiących, przez co nadaje się do spożycia przez wszystkich bez względu na wiek.
Z niesamowitych walorów zdrowotnych wody kokosowej doskonale zdaje sobie sprawę także... Madonna. Popularna piosenkarka od lat jest właścicielką fabryki, która dostarcza ten napój do wielu krajów na całym świecie. "Królowa pop" nie kryje, że wodę kokosową pije częściej niż mineralną.
⦁ OSTRE CURRY
Pikantne i niezwykle aromatyczne tradycyjne danie Hindusów od lat pomaga im w walce z ekstremalnymi upałami, jakie zdarzają się w Indiach.
Dzięki starannie wyselekcjonowanej mieszance przypraw dodawanych do tej potrawy, można skutecznie stymulować pracę odpowiednich receptorów pobudzających krążenie i sprawić, że nasz organizm zacznie stopniowo oddawać ciepło poprzez pot. W ten sposób ciało może się powoli ochładzać.
⦁ CHIŃSKA HERBATA Z CHRYZANTEMY
Oprócz tradycyjnej zielonej herbaty Azjaci od lat wykorzystują podczas upałów doskonałe właściwości herbaty z chryzantemy, dzięki którym mogą skutecznie ograniczać nadmiar ciepła, a na dodatek... obniżać ciśnienie i łagodzić stany zapalne.
Do naparu wykorzystuje się w całości suszone kwiaty tej rośliny, które należy zaparzać pod przykryciem przez około 6-7 minut.
Picie herbaty z chryzantemy odradza się jednak osobom uczulonym na rumianek lub mniszek lekarski.
⦁ YERBA MATE
Mieszkańcy Ameryki Południowej przez cały dzień dodają sobie energii popijając Yerba Mate, którą zastępują nawet poranną kawę. Ziołowy napar z Ostrokrzewu Paragwajskiego można pić zarówno na ciepło, jak i na zimno, zalewając mieszankę chłodną wodą.
Zwykle sączy się ją za pomocą specjalnej bombilli i nalewa do tradycyjnych naczyń (wydrążonych z drewna, zrobionych z gliny lub metalu). Ze względu na to, że Yerba Mate może odwadniać organizm, najczęściej dodatkowo popija się ją wodą. Mimo że ma szereg właściwości zdrowotnych, to podczas upałów polecana jest głównie ze względu na to, że doskonale orzeźwia i poprawia koncentrację, ułatwiając wykonywanie wielu czynności wtedy, kiedy z nieba leje się żar.
Warto pamiętać, że podczas upałów lepiej unikać alkoholu. Niektórzy zalecają także, by ograniczyć spożywanie nadmiernych ilości kawy oraz innych używek.
Lepiej też unikać zbyt forsownych ćwiczeń i nadmiernie obciążającej nasz organizm aktywności fizycznej.