Zgodnie ze znaną od wieków zasadą Paracelsusa każdy lek może być trucizną, a każda trucizna – lekiem. Różni je tylko dawka... Ta stara prawda sprawdza się także w naturze. Wiele roślin ma niezwykłe właściwości lecznicze, ale w nieodpowiednich proporcjach (lub w zbyt bliskiej odległości) mogą być dla nas śmiertelnie niebezpieczne. Wcale nie musimy ich nawet dotykać, by ulec poważnym poparzeniom (jak w przypadku barszczu Sosnowskiego). Od jakich gatunków lepiej trzymać się z daleka?
Niedawno w Polsce było głośno o przypadku 4-latka z Krakowa, który przez przypadek zjadł nasiona trującej rośliny (pomylił je ze zwykłym groszkiem).
Chłopca trzeba było przetransportować do ośrodka toksykologicznego, ponieważ doszło u niego do poważnego zatrucia. Na szczęście udało się mu pomóc.
Jego historia może stanowić jednak przestrogę dla wszystkich, którzy zbyt beztrosko obchodzą się z niektórymi roślinami. Niestety wiele z nich może być bardzo zdradliwych. Które lepiej omijać z daleka?
Trujące rośliny w Polsce. Najbardziej toksyczne gatunki (LISTA)
⦁ ZŁOTOKAP ZWYCZAJNY (Laburnum anagyroides Medik.) – to właśnie ziarenkami tej rośliny liściastej (uważanej za jedną z najbardziej ozdobnych i... toksycznych w Europie) zatruł się wspominany wcześniej czterolatek.
Jej kwiaty, korzenie (a zwłaszcza nasiona) zawierają toksyczną cytyzynę, która paraliżuje nerwy i jest tak silna, że może zabić nawet konia (choć odporne na jej działanie są m.in. zające, kozy i owce).
Spożycie zaledwie od 2 do 10 ziaren złotokapu uważa się za dawkę śmiertelną dla dziecka. Niebezpieczny dla człowieka może być także miód pochodzący z kwiatów tego krzewu.
DZIAŁANIE LECZNICZE: W medycynie ludowej od lat wykorzystywano właściwości lecznicze złotokapu jako środek działający przeczyszczająco przy zaparciach oraz pomocny w przypadku różnego rodzaju nerwobólów.
⦁ WAWRZYNEK WILCZEŁYKO (Daphne mezereum L.) – nawet przypadkowy kontakt z tą rośliną może doprowadzić do powstania bolesnych pęcherzy, owrzodzeń na skórze, a także silnego zaczerwienienia spojówek. Jej mięsiste owoce stanowią podstawę pożywienia m.in. ptaków (zwłaszcza wczesną wiosną w przypadku kosów i kwiczołów).
Dla dorosłego człowieka za dawkę śmiertelną uznaje się zjedzenie zaledwie 10 owoców tej rośliny (i maksymalnie 3 sztuk w przypadku dzieci) – bardzo szybko w takiej sytuacji może dojść do zatrzymania krążenia i ustania funkcjonowania pozostałych narządów (począwszy od nerek). Przy dłuższym kontakcie z rośliną grożą nam silne podrażnienia skóry.
DZIAŁANIE LECZNICZE: wawrzynek wilczełyko od wieków stosowano do przeciwdziałania reumatoidalnemu zapaleniu stawów, a także do łagodzenia różnego rodzaju wykwitów skórnych, egzem, wysypek i dolegliwości skórnych, a także takich chorób zakaźnych jak półpasiec.
⦁ POKRZYK WILCZA JAGODA (Atropa belladonna L.) – rośnie zwykle na skraju lasu, na wilgotnym podłożu. Korzenie, a także owoce i liście tej rośliny mają wysoką zawartość alkaloidów tropanowych, które już po 15 minutach od spożycia mogą doprowadzić do zatrucia. Pierwszymi objawami w takich przypadkach jest najczęściej zaczerwienienie twarzy, roszerzenie tętnic, wysychanie śluzówek oraz wyraźne przyspieszenie tętna, napady lęku, szału i silne halucynacje. Może dojść nawet do paraliżu i zatrzymania oddechu.
W przypadku dzieci za dawkę śmiertelną uznaje się zjedzenie 3-4 jagód tej rośliny. U dorosłych dawka jest nieco wyższa i wynosi około 10-12 owoców. Do zatrucia wystarczy także spożycie 0,3 g liści tej rośliny.
DZIAŁANIE LECZNICZE: pomaga w przypadku wrzodów żołądka, zapalenia nerek, problemów jelitowych, a także w łagodzeniu migren oraz infekcji grzybiczych, bakteryjnych i wirusowych. Pokrzyk wilcza jagoda może także działać podobnie jak atropina, dlatego wykorzystuje się ją m.in. w okulistyce.
⦁ DYPTAM (Dictamnus albus, uznawany za biblijny "gorejący krzew Mojżesza) – roślina, która w bezpośrednim kontakcie może doprowadzić do silnych oparzeń skóry. Nie powinno się jej dotykać szczególnie w okresie kwitnienia oraz w ciepłe i słoneczne dni, ze względu na to, że zawierają substancje o właściwościach fotouczulających (wszelkie czynności pielęgnacyjne należy wykonywać w specjalnych rękawicach).
DZIAŁANIE LECZNICZE: działa przeciwpasożytniczo i może pomagać przy niestrawności oraz refluksie i zatruciach pokarmowych. Ze względu na to, że roślina ta jest wartościowym źródłem antyoksydantów może chronić organizm przed działaniem wolnych rodników dając efekt odmładzający.
⦁ BIELUŃ DZIĘDZIERZAWA (Datura stramo-nium L.) zawiera alkaloidy tropanowe, które mają właściwości narkotyczne (mogą wywoływać halucynacje, początkowy słowotok, a potem problemy z oddychaniem, a na dodatek doprowadzają do poważnych i śmiertelnie niebezpiecznych uszkodzeń mózgu lub śpiączki).
DZIAŁANIE LECZNICZE: w niewielkich dawkach może pomagać w łagodzeniu obrzęków, wrzodów, a także bólów zębów. Niektóre źrodła wskazują, że bieluń może być pomocny w leczeniu rwy kulszowej, artretyzmu i reumatyzmu.
⦁ TULIPAN ZWYCZAJNY – nawet klasyczne tulipany mogą być toksyczne. W ich cebulkach obecne są alkaloidy oraz związki glikozydowe. W czasie II wojny światowej często dochodziło do zatruć z powodu masowego spożywania cebulek tej rośliny przez głodujących ludzi. Zjedzenie takiej bulwy może być śmiertelnie niebezpieczne. Do pierwszych objawów zatrucia zalicza się ból brzucha, głowy, a także napady drgawek oraz intensywne wydzielanie śliny.
⦁ CIS POSPOLITY (Taxus baccata) jest trujący niemal w całości zarówno dla ludzi, jak i dla wielu gatunków zwierząt (jadalna jest jedynie czerwona osnówka, która otacza nasiona).
Ze względu na to, że sok z cisu zawierał toksyczny taksol w starożytności nasączano nim groty strzał. Zdarzało się też, że stosowano go także jako truciznę dolewaną do wina, by szybko pozbyć się wrogów.
DZIAŁANIE LECZNICZE: tzw. cis pacyficzny posiada właściwości przeciwnowotworowe i stosuje się go w celach leczniczych do leczenia niektórych rodzajów raka.
⦁ JASKIER JADOWITY (Ranunculus sceleratus) – jest najbardziej trujący ze wszystkich gatunków jaskrów rosnących w Polsce. Nawet w niewielkich ilościach jego sok zawierający toksyczny glikozyd oraz inne niebezpieczne substancje może spowodować bolesną wysypkę, pęcherze, zaczerwienienie skóry, a nawet drgawki. Może powodować podrażnienie błon sluzowych jamy ustnej oraz działać toksycznie na żołądek i jelita.
⦁ LULEK CZARNY (Hyoscyamus niger L.) – zwany także szalejem czarnym (od napadów szału, jakie wywołuje) jest silnie toksyczną rośliną, która kwitnie od czerwca do września. Najbardziej niebezpieczne dla człowieka są jej nasiona (nierzadko mylone z pospolitym makiem) oraz korzeń. Z daleka wygląda całkiem niepozornie. Uwagę mogą przyciągać zaś jego charakterystyczne kwiaty z ciemnym zabarwieniem wewnątrz kielicha.
Klasycznymi objawami zatruciem lulkiem czarnym (szalejem) jest silne pobudzenie, zaczerwienienie skóry, mdłości i wymioty, a także wyraźne uczucie suchości w ustach. Do zgonu może doprowadzić paraliż układu oddechowego, który poprzedza silne pragnienie oraz wyraźne rozszerzenie źrenic.
WŁAŚCIWOŚCI LECZNICZE: może być pomocny w łagodzeniu skutków choroby Parkinsona (hamuje drżenie mięśni). Działa przeciwbólowo, znieczulająco, a także rozluźniająco i rozkurczowo. Może być zarówno trucizną, jak i pomagać przy... odtruwaniu organizmu.
⦁ BARSZCZ SOSNOWSKIEGO – zwany także "zemstą Stalina" – dotarł do Polski w latach 70. XX wieku, jako dar od zaprzyjaźnionych z PRL radzieckich naukowców, którzy próbowali stworzyć roślinę stanowiącą idealną paszę dla zwierząt (jej nazwa pochodzi nazwiska słynnego badacza flory i fauny z Płw. Kolskiego – prof. D.I. Sosnowskiego).
Szybko okazało się, że prezent ze Wschodu przyniósł nam więcej strat niż korzyści, ponieważ bylina w błyskawicznym tempie rozprzestrzeniła się na terenie całego kraju i zaczęła powodować masowe, bardzo bolesne poparzenia wśród ludzi (ze względu na charakterystyczny biały baldachim z kwiatków łatwo pomylić barszcz Sosnowskiego nawet ze zwykłym koprem lub chmielem).
Do oparzenia i poważnych obrzęków może dojść nawet wtedy, jeśli tylko zbliżymy się do tej rośliny na odległość kilku metrów. Reakcja toksyczna może być tym silniejsza, im bardziej jesteśmy spoceni (to właśnie dlatego roślina ta uważana jest za szczególnie niebezpieczną podczas upałów).
⦁ BLUSZCZ POSPOLITY (Hedera helix) – zawiera drażniące skórę i spojówki oczu saponiny. Wszystkie części tej rośliny są trujące zarówno dla człowieka, jak i dla wielu zwierząt (m.in. psów, kotów, kur, saren, owiec oraz bydła). W przypadku zatrucia liśćmi bluszczu (lub jagodami) może dojść nawet do zatrzymania oddechu, biegunek, odrętwienia, halucynacji oraz swędzących wysypek.
WŁAŚCIWOŚCI LECZNICZE: działa przeciwgrzybicznie i może zapobiegać infekcjom górnych dróg oddechowych (wywołanym przez drożdżaki). Od wieków stosowano tę roślinę do łagodzenia kaszlu i oczyszczania oskrzeli w przypadku stanów zapalnych.
⦁ MAK POLNY (Papaver rhoeas L.) – w całości jest silnie trujący, a szczególnie niebezpieczny jest jego mleczny sok. Podstawowymi objawami zatrucia tą rośliną są bóle brzucha oraz wymioty. Może prowadzić do napadu drgawek padaczkowych, a nawet do utraty przytomności. Alkaloid zawarty w maku działa podobnie do morfiny, tłumi ból i może działać usypiająco.
DZIAŁANIE LECZNICZE: mak ma silne właściwości przeciwzapalne i działa uspokajająco. Może łagodzić kaszel (napary z tej rośliny polecane są m.in. do leczenia stanów zapalnych gardła i jamy ustnej, a także zapalenia spojówek). W medycynie ludowej od wieków dodawano kwiaty maków polnych do gorących kąpieli, by wyleczyć wiele różnych dolegliwości w obrębie narządów intymnych kobiet.
⦁ BUKSZPAN ZWYCZAJNY (Buxus sempervirens) – trujące są wszystkie części tej rośliny, ale do zatruć najczęściej doprowadzają głównie owoce, które są niepotrzebnie zrywane przez ludzi. Zarówno w liściach, jak i w owocach bukszpanu zawarte są szkodliwe alkaloidy, które mogą doprowadzić nawet do miejscowego paraliżu.
Zwykle po zjedzeniu nawet kilku "kuleczek" rosnących na bukszpanie konieczne jest płukanie żołądka. W przypadku zatrucia Buxus sempervirens może także dochodzić drgawek, duszności, nudności i biegunek. Czasem zdarza się także wysypka skórna w efekcie kontaktu z płynem zawartym w liściach tej rośliny.
DZIAŁANIE LECZNICZE: zarówno kora, jak i liście bukszpanu w przeszłości wykorzystywano jako zamiennik chininy i używano do leczenia m.in. malarii (ze względu na właściwości przeciwzapalne, przeciwbólowe, a także zapobieganie krwotokom).
W medycynie ludowej doceniano zaś właściwości przeciwgorączkowe tej rośliny. Stosowano ją do łagodzenia reumatyzm, problemów z chorobami skórnymi (tj. opryszczka czy liszaj), a także do zapobiegania łysieniu i jako naturalny lek na przeziębienie i nadciśnienie.
⦁ BYLICA PIOŁUN (Artemisia absinthium L.) to jedno z najbardziej tajemniczych ziół, które mogą być zarówno lekiem, jak i trucizną. Zawiera monoterpeny cykliczne (tujol oraz tujon), a także gorycz glikozydową (anabsyntynę), której roślina ta zawdzięcza charakterystyczną gorycz.
Zatrucie piołunem może spowodować paraliż, napady drgawek padaczkowych, a w przypadku kobiet w ciąży grozi poronieniem.
DZIAŁANIE LECZNICZE: bylica piołun ma szczególne właściwości antyoksydacyjne i jest na tak silna, że według prof. Tomikazu Sasaki z Washington University może być wykorzystywana do zwalczania komórek nowotworowych.
Działa także przeciwpasyżotniczno (zwalcza nawet tasiemce). Skutecznie odstrasza owady, dlatego może być pomocna m.in. w czasie inwazji komarów. Może przeciwdziałać wzdęciom i niestrawności, pomaga łagodzić bóle stawów, a także może zapobiegać cukrzycy (stabilizuje poziom cukru we krwi).
Bylica piołun od lat służyła do wyrobu jednego z najsilniejszych alkoholi, popularnych zwłaszcza wśród XIX-wiecznej bohemy artystycznej – absyntu (do jego produkcji wykorzystywano także anyż i koper włoski). Ze względu na zawarty w nim silnie toksyczny tujon trunek ten miał właściwości psychoaktywne i często doprowadzał do omamów i halucynacji.
O regularne spożywanie absyntu oskarżano wielu twórców. Jednym z najsławniejszych z nich był m.in. Vincent van Gogh. Pod wpływem tego trunku malarz miał stworzyć wiele z najbardziej znanych do dziś obrazów jego autorstwa.