Donald Tusk odniósł się na Twitterze do głośnej sprawy zawieszenia na kilkunastu warszawskich pomnikach tęczowej flagi. Szef Europejskiej Partii Ludowej stanął w obronie środowisk LGBT.
"Jako szef europejskich chrześcijańskich demokratów chciałbym przypomnieć, że Jezus stał zawsze po stronie słabszych i krzywdzonych, nigdy po stronie opresyjnej władzy" – zauważył Donald Tusk. Jego wpis można odebrać jako dość klarowne odniesienie do afery wokół zawieszenia tęczowych flag na warszawskich pomnikach.
Wcześniej głos w tej sprawie zabrali na Twitterze m.in. Roman Giertych czy wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Były minister edukacji narodowej zdecydowanie skrytykował "przyozdobienie" pomników flagami, choć nie obyło się bez uszczypliwości wobec partii rządzącej. "Myślę, że PiS sam wynajmuje tych debili, którzy bezczeszczą pomniki i figury. Albo przynajmniej bardzo się z nich cieszy" – stwierdził Giertych.
W przypadku Kalety nie skończyło się na słowach. Wiceminister złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury, o czym poinformował m.in. w jednym ze swoich wpisów.
Flagi pojawiły się na pomnikach w Warszawie w nocy z wtorku na środę. Chodzi m.in. o pomnik Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża czy pomnik Syreny obok bulwarów. Póki co policja nie zatrzymała nikogo w związku z tymi incydentami.