Można było mieć nadzieję, że kampania nienawiści wymierzona w LGBT była tylko na użytek wyborów prezydenckich. Jednak Przemysław Czarnek, poseł PiS i były sztabowiec Andrzeja Dudy nie zwalnia tempa, a nawet się rozpędza. Tym razem – w Radiu Maryja – połączył LGBT z Adolfem Hitlerem.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
– Nie ma wątpliwości, że cała ta ideologia LGBT wyrastająca z neomarksizmu (a ten z marksizmu) pochodzi z tego samego korzenia co niemiecki narodowy socjalizm hitlerowski, który jest odpowiedzialny za wszelkie zło II wojny światowej, zniszczenie Warszawy i zamordowanie powstańców. Korzeń jest ten sam. Strona lewicowa czy środowiska lewicowe, czy wręcz lewackie, nie potrafią tego dostrzec, że to jest dokładnie to samo. Krótko mówiąc, ciągnie swój do swego – skomentował poseł Czarnek w "Aktualnościach dnia" w rozgłośni ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka.
– Zawieszenie tam flagi tęczowej, flagi neomarksizmu, czyli nurtu kompletnie antyboskiego, dechrystianizującego Europę, to jest bluźnierstwo i gest wymierzony w Pana Boga, a przecież pierwsze trzy przykazania z Dekalogu nie przez przypadek mamy przykazania miłości Boga. Jeżeli ktoś zamachuje się na figury, symbole wiary chrześcijańskiej, które służą do tego, żeby przypominać, że Bóg jest wszędzie i mamy Go czcić oraz miłować, to znaczy, że występuje przeciwko Panu Bogu – ocenił polityk PiS.
Przemysław Czarnek, tak jak inni politycy PiS, między innymi Joachim Brudziński czy Jacek Żalek, podczas kampanii prezydenckiej rozpętali kampanię nienawiści na niespotykaną w Polsce skalę. Jej celem były osoby LGBT.
– Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją – stwierdził w TVP Przemysław Czarnek.