Tragiczny finisz pierwszego etapu 77. Tour de Pologne. Holenderski kolarz miał groźny wypadek. Jego stan jest poważny i obecnie przebywa w śpiączce farmakologicznej. Kraksa miała miejsce tuż przed metą. Ucierpiał również jeden z sędziów.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Według informacji Radia Zet, na finiszu etapu wywiązała się brutalna walka między dwoma Holendrami. W barierki wjechał Fabio Jakobsen, który został zepchnięty przez Dylana Groenewegena. Kolarz wymagał pilnej hospitalizacji. Do szpitala zabrał go śmigłowiec.
Na poniższym nagraniu z mety wyścigu widzimy, jak Jakobsen wpada na barierki, a jego rower wystrzeliwuje w powietrze. Chwilę później również i jego rodak wpada w poślizg i upada z rowerem na ulicę.
Poszkodowany został też polski sędzia, który stał obok barierek. On również jest w ciężkim stanie. Z powodu wypadku dekoracja zawodników po 1. etapie Tour de Pologne została odwołana.