
Niespełna 38-letnia nauczycielka języka angielskiego i niemieckiego całkiem niespodziewanie może okazać się czarnym koniem najbliższych wyborów prezydenckich, które u naszych sąsiadów ze Wschodu odbędą się już 9 sierpnia. Choć niewielu wierzy, że rządzący od 26 lat Białorusią 65-letni Aleksandr Łukaszenka pozwoli odebrać sobie urząd prezydenta, to jednak młodej Białorusince – matce dwójki dzieci i życiowej partnerce popularnego blogera Siergieja Cichanouskiego – udało się nie tylko porwać tłumy, które pojawiają się na jej wyborczych wiecach, ale także wzbudzić prawdziwy entuzjazm, jakiego od dawna brakowało w tym kraju. Czy to zapowiedź "małej rewolucji", jaka może czekać Białoruś?
Swiatłana Cichanowska – kim jest kobieta, która chce rządzić Białorusią?
Konkurentem Łukaszenki chciał być jej mąż Siergiej Cichanouski (Сяргей Ціханоўскі) – bloger z Homla oraz aktywista polityczny, który zdobył sporą popularność wśród Białorusinów dzięki kanałowi "Kraj do życia" (Краіна для жыцця), prowadzonemu na YouTube od 11 marca 2019 roku. Obnażał tam nadużycia, jakie w działalności publicznej stale dopuszczają się białoruskie władze.Żony i szefowe sztabów działaczy politycznych, których odsunięto od możliwości startu w wyborach, zawiązały koalicję. Na czele utworzonego przez nich ruchu złożonego z Marii Kolesnikowej (nauczycielki muzyki wspierającej kandydaturę aresztowanego bankiera Wiktora Babaryki) oraz Weroniki Cepkało, małżonki Walerija Cepkało (byłego ambasadora Białorusi w USA), stanęła zaś Swiatłana Cichanouska.
"Budujemy kraj nie dla siebie, ale dla naszych dzieci"
Kiedy Siergiej został pozbawiony możliwości udziału w wyborach, a potem oskarżono go i niesłusznie aresztowano, postanowiłam go zastąpić i wziąć udział w wyborach.
Dla siebie, dla mojego męża, dla nas wszystkich, dla naszych dzieci.
Jako żona i matka rozumiem, że w rodzinie jeden za wszystkich i wszyscy za jednego. Chcę, żeby tak samo było w naszym kraju.