Lewica, inaczej niż spora część posłów Koalicji Obywatelskiej, nie zdecydowała się na bojkot zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy. Dodatkowo, na co zwraca uwagę wiele osób, lewicowi posłowie i posłanki zdecydowali się na ważny gest w parlamencie.
"Błazenada postkomunistów na uroczystym Zgromadzeniu Narodowym. Nawet w tak ważnym dla Polski i Polaków dniu muszą prowokować symbolem ideologii gender i LGBT, która stoi w sprzeczności z tekstem Konstytucji RP, którą posłowie postkomunistycznej lewicy.. trzymają w dłoniach" – ten twitterowy wpis posła klubu PiS, członka Solidarnej Polski Janusza Kowalskiego dobrze obrazuje, jak postawa parlamentarzystów Lewicy rozdrażniła przedstawicieli obozu rządzącego.