Cejrowski poprosił o modlitwę w swojej intencji. Sprawa wygląda poważnie
redakcja naTemat
06 sierpnia 2020, 18:56·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 06 sierpnia 2020, 18:56
Podróżnik, pisarz i dziennikarz Wojciech Cejrowski poprosił o modlitwę. Jak zaznaczył we wpisie na Facebooku, zwykle robił to w czyjejś intencji, ale tym razem prosi wprost o modlitwę za siebie.
Reklama.
"Chyba nigdy nie prosiłem tu Państwa o modlitwy wprost za mnie. Prosiłem dla innych: dla Alfie Evansa, dla tego chłopca w zeszłym roku w Nadarzynie, który miał się nie urodzić... Teraz bardzo proszę wprost w mojej intencji. Z całą mocą jaką tylko kto ma w swoim zasięgu" – napisał Wojciech Cejrowski na swoim profilu na Facebooku.
"Jutro w Gdańsku nadal będę zbierał dla innych, ale tu i teraz proszę za mnie" – dodał, ale nie zdradził, o co dokładnie chodzi. Internauci wspierali Wojciecha Cejrowskiego w komentarzach niezależnie od stosunku do wiary. "Jestem ateistą, ale życzę Panu jak najlepiej i oby wszystko się ułożyło"; "Załatwione Panie Wojciechu" – pisali.
Ostatnio Wojciech Cejrowski dał się poznać z niespodziewanej krytyki partii rządzącej oraz pseudodebaty prezydenckiej w TVP. Jak napisał jeszcze przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, nie zamierza w nich uczestniczyć. Zarzucił PiS brak możliwości głosowania za granicą, a to, co w tej sprawie zapewniono, czyli głosowanie korespondencyjne, uznał za oszustwo.