Patrząc na kilometrowe kolejki do lokali wyborczych, do których od rana ustawiają się obywatele Białorusi trudno pozbyć się wrażenia, że głosowanie na nowego prezydenta może okazać się jednym z najważniejszych co najmniej od ćwierćwiecza w tym kraju. Komisja Wyborcza podała, że na godz. 12. frekwencja wyborcza wyniosła 54 proc. Już wiadomo, że wybory zostaną uznane za ważne - donosi bielsat.eu.
Takiego zainteresowania udziałem w wyborach prezydenckich od dawna na Białorusi nie było. Telewizja Bielarus podała za przewodniczącą Centralnej Komisji Wyborczej, że do południa w całym kraju zagłosowało 54 proc. wyborców. Najwięcej (ponad 60 proc.) obywateli oddało głos w obwodach homelskim i mohylewskim.
Już wiadomo, że wybory będą ważne, a frekwencja z południa przekroczyła nawet tę, którą zanotowano w czasie przedterminowego głosowania, w czasie którego głos oddało 42 proc. wyborców.
Wybory na Białorusi 2020: gigantyczne kolejki do głosowania
Białoruskie media donoszą, że trudno im sobie przypomnieć takie kolejki do głosowania, jakie obserwowane są w czasie obecnych wyborów. Przed lokalem, w którym głos oddała rywalka Aleksandra Łukaszenki - Swiatłana Cichanouska - zebrał się gigantyczny tłum. W innych miejscach ludzie także licznie gromadzą się przed miejscami, w których można zagłosować.