
Z materiałów udostępnionych przez dziennikarza Andrzeja Poczobuta – członka Zarządu Głównego Polaków na Białorusi – wynika, że w stronę Mińska ruszył szpaler wozów wojskowych z żołnierzami. Świadkowie zdarzenia nie kryją oburzenia i używają klaksonów, protestując w ten sposób przeciwko siłowym rozwiązaniom obecnego konfliktu.
REKLAMA
Szykuje się kolejna gorąca noc na Białorusi. Do Mińska wysłano co najmniej kilkanaście wojskowych ciężarówek z uzbrojonymi żołnierzami.
Wojsko w stolicy Białorusi. Służby szykują się na starcie z narodem?
"Do Mińska ściągają wojsko. Dużo wojska. Kierowcy trąbią na znak protestu" – napisał na Twitterze Andrzej Poczobut.Dziennikarz na bieżąco relacjonuje dramatyczne wydarzenia, które mają miejsce u naszych sąsiadów ze Wschodu od 9 sierpnia, kiedy ogłoszono "wyniki" wyborów prezydenckich. Zdaniem większości społeczeństwa głosowanie zostało sfałszowane, za co obwinia się obecnego przywódcę Aleksandra Łukaszenkę, który urząd prezydenta sprawuje już od 26 lat.
Od niedzielnych wyborów prezydenckich w wielu miastach na Białorusi trwają zamieszki i regularne starcia obywateli ze służbami nadzorowanymi przez reżim Łukaszenki. Policjanci nie wahają się używać siły wobec obywateli bez żadnego powodu, co dokładnie widać na poniższym nagraniu.