Tragiczny wypadek w Tatrach. Turysta spadł z dużej wysokości na "grzędzie"
redakcja naTemat
12 sierpnia 2020, 17:10·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 12 sierpnia 2020, 17:10
Do wypadku doszło w górnej części szlaku na Rysy na tzw. grzędzie. Ścieżka w tym miejscu zabezpieczona jest jedynie łańcuchami, które pomagają w poruszaniu się po stromym terenie – podało RMF FM.
Reklama.
Turysta spadł ze środkowej części "grzędy", z wysokości kilkudziesięciu metrów. Świadkowie natychmiast powiadomili pogotowie, a ratownicy TOPR na miejsce polecieli śmigłowcem. Niestety nie byli w stanie uratować mężczyzny. Jego ciało zostanie przewiezione do Zakopanego.
Do innego dramatycznego wypadku doszło w weekend. TOPR dostał zgłoszenie od turystów, którzy w rejonie Doliny za Bramką natknęli się na ciało mężczyzny, który prawdopodobnie spadł z dużej wysokości. Znaleziono przy nim specjalistyczny sprzęt alpinistyczny. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować.
Wiele wskazuje na to, że wspinał się on samotnie od rana w okolicach Doliny za Bramką. Obrażenia wskazują na upadek z dużej wysokości.
– Mężczyznę znaleziono pod skałką, na której prawdopodobnie się wspinał. Miał linę i na sobie uprząż – przekazał dyżurny ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim".
Obecnie w czasie słonecznej pogody ruch na szlakach jest bardzo duży. Przed popularnymi szczytami tworzą się kolejki oczekujacych na wejście. Tak jest ma szlakach na Giewont, Rysy czy Orlą Perć.