Śmigłowiec runął do Wisły, z wody wyciągnięto dwie osoby. "Kontakt z nimi był niewielki"
redakcja naTemat
13 sierpnia 2020, 16:26·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 13 sierpnia 2020, 16:26
W okolicach miejscowości Sady w województwie mazowieckim do Wisły wpadł śmigłowiec. Z wody wyciągnięto dwie osoby. Są w ciężkim stanie. Śmigłowiec wciąż znajduje się w rzece.
Reklama.
Do wypadku doszło niedaleko wsi Sady w gminie Czosnów. Śmigłowiec leży w Wiśle na wysokości mostu im. Obrońców Modlina 1939 r. Akcję ratunkową rozpoczęto około godz. 14. Informację potwierdziła policja w Nowym Dworze Mazowieckim. – Na miejsce wysłano policję, straż pożarną i karetkę pogotowia – powiedziała Polsat News. Joanna Wielocha.
Przed godz. 15 podano, że patrol rzeczy wyciągnął z rzeki dwie osoby. To kobieta i mężczyzna w wieku około 25-30 lat. Ranni zostali przetransportowani na brzeg, a następnie zabrało ich Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
– Ranni byli przytomni, ale kontakt z nimi był niewielki – powiedziała Kinga Czerwińska, rzeczniczka komisariatu rzecznego policji w Warszawie. Śmigłowiec wystartował z Modlina i miał być to krótki lot.