
Jest szybszy, prostszy w wykonaniu, a na dodatek dużo tańszy niż dotychczasowe metody diagnozowania obecności SARS-CoV-2 w naszym organizmie. Test, który opracowali badacze z Yale School of Public Health, właśnie zyskał rekomendację Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA). Na razie można go stosować w nagłych wypadkach do ustalania, czy pacjent jest zakażony koronawirusem. Badacze przewidują, że w ciągu następnych tygodni nowy test diagnostyczny z próbki śliny zrewolucjonizuje dotychczasowe sposoby rozpoznawania covid-19 w USA. Ma kosztować nie więcej niż 10 USD. Cena podobnego wynalazku, który opracowano w Izraelu, nie przekracza zaś... 1 zł!
Nowy test na covid-19. "Game changer" z USA
– Metoda SalivaDirect jest prostsza, tańsza i mniej inwazyjna niż tradycyjne wymazy z nosogardzieli, stosowane do rozpoznawania SARS-CoV-2, a daje podobne wyniki – wyjaśniają naukowcy z Yale.Test na covid-19 z próbki śliny za... złotówkę? Nowe odkrycie w Izraelu
Podobna metoda diagnozowania koronawirusa jest testowana również przez naukowców z Izraela. Opracowane przez nich badanie wymaga, by pacjent umieścił próbkę śliny w specjalnym roztworze. Następnie pobrany materiał jest analizowany przez urządzenie wykorzystujące sztuczną inteligencję. Rezultat można otrzymać niemal w mgnieniu oka.Do tej pory udało się nam uzyskać pozytywne efekty nowych testów diagnostycznych na covid-19. Ich zastosowanie może być znacznie tańsze i łatwiejsze niż dotychczasowe metody diagnostyczne wykorzystywane przez rządy wielu państw do walki z pandemią.