
"Prokurator generalny chce delegalizacji jedynej uznawanej przez państwo wspólnoty chrześcijańskiej, błogosławiącej w Polsce małżeństwa jednopłciowe" – napisała "Rzeczpospolita". Chodzi o niewielki Reformowany Kościół Katolicki, którego największa wspólnota w Polsce liczy ok. 30 osób. Jego przedstawiciele nie chcą komentować sprawy. Zapytaliśmy ich jednak o coś innego. Oto, jakie mają podejście do kwestii, które w Kościele rzymskokatolickim dla wielu mogą być nie do przyjęcia.
12 zasad Reformowanego Kościoła Katolickiego
– Chrześcijaństwo się rozwija. To, co robimy, nie jest żadną nowością. Wiele Kościołów, dużo większych od nas, jak Kościół Ewangelicki Niemiec, już przed nami wprowadziło takie zmiany. My, tak naprawdę, nie robimy nic nadzwyczajnego. Najważniejsze, żeby żyć według nauczania Jezusa Chrystusa, który kazał kochać wszystkich i przebaczać. Nie szukać wrogów, a błogosławić. Po prostu staramy się żyć w ten sposób – mówi naTemat ks. prezbiter Tomasz Puchalski, który kieruje Reformowanym Kościołem Katolickim w Polsce, proboszcz kilku parafii.Jak traktują aborcję
Wśród zasad jest też zapis o aborcji. Kościół przeciwstawia się jej jako metodzie kontroli urodzeń. Ale nie potępia kobiet, które jej dokonały."Rozpoznajemy, że jako chrześcijanie nie możemy odrzucić kobiety, która dopuściła się aborcji. Wierzymy, iż żadna wierząca kobieta nie dopuści nigdy do aborcji za względu tylko na swój egoizm, ale często jest to spowodowane wieloma czynnikami. Dlatego nie możemy wykluczyć takiej kobiety ze wspólnoty, zwłaszcza, gdy aborcja była skutkiem kazirodztwa lub gwałtu bądź też zachodziło poważne niebezpieczeństwo dla zdrowia lub życia matki. Stanowczo jednak przeciwstawiamy się aborcji jako metodzie kontroli urodzeń". Czytaj więcej
Co zrobiłby duchowny Reformowanego Kościoła Katolickiego w Polsce, gdyby przyszła do niego kobieta, która dokonała aborcji? Jak zostałaby przyjęta? – Jak człowiek. Jak każda inna osoba, która przychodzi do kościoła. Nie potępiamy kobiety. Nigdy nie mamy pewności, co stoi za taką decyzją. A zranienie, potępienie ze strony Kościoła, może tylko pogłębić problem – odpowiada ks. Puchalski.
Czy uznają rozwód
Co jeszcze odróżnia tę wspólnotę od Kościoła katolickiego? – Oczywiście jest Dekalog, którego przestrzegamy. Stosujemy się do nauczania Jezusa. Ale w kwestiach delikatnych, wrażliwych, często bardzo intymnych, co do zasady opieramy się na sumieniu. W kwestiach moralnych zasada jest taka, że bardziej sobie towarzyszymy, niż coś narzucamy. Uznajemy prymat sumienia – wyjaśnia nasz rozmówca."Użycie środków antykoncepcyjnych jest decyzją, którą najlepiej pozostawić rozwadze i odpowiedzialności zainteresowanych". Czytaj więcej
"Każda para przed podjęciem decyzji o rozwodzie powinna skorzystać z profesjonalnego doradztwa i rozeznać tę kwestię na modlitwie i rozmowie duszpasterskiej. Reformowany Kościół Katolicki rozpoznaje, że w niektórych przypadkach doradztwo oraz modlitwa nie są w stanie uratować małżeństwa". Czytaj więcej
