
Z informacji "Faktu" wynika, że para dowiedziała się o zwolnieniu z pracy w piątek. Nieoficjalny powód to najsłabsze wyniki oglądalności. Władze TVP postawiły więc na gwiazdę "M jak miłość", która jest też doświadczoną konferansjerką i dziennikarza, który prowadził "PnŚ" w latach 2009-2011.