
Reklama.
Abp Sławoj Leszek Głódź to z pewnością jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich duchownych, wokół którego mnożyły się kontrowersje. Jak ujawniono w reportażu w programie "Czarno na białym" w TVN, arcybiskup gdański miał poddawać księży mobbingowi, przemocy psychicznej i próbować wymuszać opłaty. Głódziowi ponadto zarzucano tuszowanie przypadków pedofilii wśród księży. 13 sierpnia duchowny ogłosił, że przechodzi na emeryturę.
Czytaj także: Wieś arcybiskupa Głódzia wita: Wypie*dalać cwele!
Decyzję o tym, że abp Marek Jędraszewski zastąpi abp. Głódzia na stanowisku współprzewodniczącego Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, podjęto w czwartek podczas 386. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski na Jasnej Górze.
Przypomnijmy, metropolita krakowski wywołał oburzenie za sprawą swojej wypowiedzi z 1 sierpnia. Abp Jędraszewski podczas mszy w 75. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego ostrzegał przed nowym zagrożeniem. Nazwał je "tęczową zarazą". – Czerwona zaraza już po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły – przekonywał.
Słowa metropolity podzieliły Polaków. Jedni organizowali wiece poparcia, by wesprzeć duchownego w jego twierdzeniach. Inni krytykowali wypowiedź Jędraszewskiego i określali ją jako mowę nienawiści.