Anna Puślecka o refundacji leku rybocyklib.
Anna Puślecka o refundacji leku rybocyklib. Fot. Instagram/annapuslecka

Anna Puślecka jakiś czas temu wyznała, że zmaga się z nowotworem piersi. Pod koniec 2019 roku dziennikarka napisała list otwarty zaadresowany do ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego z prośbą o przyznanie refundacji niezbędnego leku. Okazało się, że Puślecka została wysłuchana.

REKLAMA
Anna Puślecka wystosowała na początku sierpnia zeszłego roku list do ministra Łukasza Szumowskiego z prośbą o to, aby lek potrzebny przy walce z rankiem piersi został wpisany na listę leków refundowanych. "Panie Ministrze, boję się. Boję się, że nie będzie mi dane cieszyć się w pełni życiem, które nagle może zostać skrócone, boję się, że przyjdzie dzień, w którym choroba nagle zacznie postępować. A chcę, tak jak inne Polki, normalnie funkcjonować" – napisała w apelu.
Polska była jedynym krajem w Unii Europejskiej, który nie refundował leku rybocyklib. "To nie my jesteśmy chorzy, ale kraj, w którym żyjemy. Jak długo jeszcze trzeba będzie płacić za leki, które w Unii są za darmo?" – zapytała dziennikarka.
Teraz okazuje się, że lek trafi na listę leków refundowanych. "Jest refundacja! Od 1 września rybocyklib dostępny w ramach darmowego leczenia dla kobiet z hormonozależnym rakiem piersi w I i II linii leczenia! To nadzieja dla wielu chorujących kobiet" – napisała dziennikarka.