Fundacja PZU w ciągu ostatnich czterech lat udzieliła wsparcia finansowego fundacjom Jana Pietrzaka i Tadeusza Rydzyka w łącznej kwocie ponad siedmiu milionów złotych. "Gazeta Wyborcza" ma wątpliwości co do zgodności tych działań z wewnętrznym regulaminem.
Pieniądze otrzymały założona przez Rydzyka Fundacja Lux Veritatis, nadawca Telewizji Trwam, oraz Towarzystwo Patriotyczne Pietrzaka. W ciągu ostatnich czterech lat Fundacja PZU wpłaciła na ich konto odpowiednio – sześć milionów złotych oraz nieco ponad milion złotych.
Jak podkreśla "Wyborcza", kontrowersje może budzić zgodność decyzji o udzieleniu wsparcia finansowego z jednym z punktów regulaminu udzielania dotacji pozakonkursowych przez Fundację PZU. Zakazano w nim działań na rzecz osiągnięcia zysku oraz wspierania i wywierania wpływu na procesy legislacyjne lub na wyniki jakichkolwiek wyborów powszechnych. Niedozwolone jest też wspomaganie partii politycznych oraz „celów religijnych i politycznych”.
Zastrzeżenia gazety budzi m.in. to, że fundacja Rydzyka miała wydać te pieniądze m.in. na organizację pikniku religijnego czy budowę kaplicy w Toruniu. Z kolei Towarzystwo Patriotyczne z otrzymanych środków finansowało koncerty komercyjne, a wsparcia tego typu imprez też zabrania regulamin.
W zarządach obu wspartych dofinansowaniem fundacji zasiadają głównie ludzie związani z PiS. "Wyborcza" informuje, że w przypadku Lux Veritatis są to w dużej mierze byli współpracownicy Lecha Kaczyńskiego, w przypadku Towarzystwa Patriotycznego – m.in. byli senatorowie partii rządzącej.