Bruce Willis na konferencji prasowej
Bruce Willis na konferencji prasowej GW FM / Gazeta Wyborcza
Reklama.
Jak podaje Huffington Post, Bruce Willis domaga się rekompensaty od spółki Belvedere, której jest udziałowcem. Amerykański aktor brał udział w reklamie należącej do tej firmy wódki Sobieski i został jej światowym ambasadorem w 2009 roku. Nie dostał w zamian wynagrodzenia, ale został udziałowcem spółki - otrzymał 3,3 proc, jej akcji.
W momencie, gdy został udziałowcem, Bruce Willis wynegocjował, że jeżeli wartość jego udziałów spadnie poniżej określonego poziomu, to będzie mógł się domagać rekompensaty w wysokości 20 mln euro. W związku z tym, że właśnie spełnił się ten czarny scenariusz, spotkał się wczoraj w Paryżu z innymi wierzycielami i udziałowcami Belvederu.
To nie pierwszy przypadek, kiedy Bruce Willis walczy o swoje prawa z dużą firmą. Na początku września było głośno o tym, że chce przekazać swoją kolekcję cyfrowej muzyki na iTunes swoim dzieciom w ramach spadku, ale okazało się, że to Apple jest właścicielem tych plików.
Bruce Willis grozi pozwem Apple'owi i choć wygrana w sądzie jest mało prawdopodobna, nagłośnienie przez niego sprawy spowodowało, że wielu użytkowników zdało sobie sprawę z tego, iż nabywają tylko licencję do prywatnego użytku, ale nie mogą przekazać utworów swoim spadkobiercom.
Czytaj też: Szklana pułapka