Emerytka zgłosiła kradzież auta. Okazało się, że zapomniała zaciągnąć hamulec
redakcja naTemat
02 września 2020, 20:56·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 02 września 2020, 20:56Wyjątkową niefrasobliwością wykazała się 66-letnia mieszkanka gminy Bełżyce. Kobieta zgłosiła, że podczas pobierania pieniędzy z bankomatu próbowano ukraść jej samochód. Sprawcy po nieudanej próbie kradzieży mieli uciec, a uszkodzone auto porzucić kilkadziesiąt metrów dalej. Funkcjonariusze, dzięki zapisom z kamery monitoringu bardzo szybko odkryli, że za sprawą nie stoją złodzieje, a właścicielka, która zapomniała zaciągnąć hamulec ręczny.
W poniedziałek rano dyżurny komisariatu w Bełżycach odebrał zgłoszenie od 66-latki. Kobieta twierdziła, że w czasie, gdy poszła pobrać pieniądze z bankomatu, ktoś próbował ukraść jej samochód. Sprawca podczas ucieczki miał uderzyć fordem w słupki przy zatoczce parkingowej i porzucić pojazd.
Na miejsce skierowano zespół dochodzeniowo-śledczy oraz przewodnika z psem służbowym. Policjanci od razu postanowili zabezpieczyć monitoring, na którym mogło nagrać się całe zdarzenie.
Funkcjonariusze, dzięki zapisom z kamery bardzo szybko odkryli, że za sprawą nie stoją złodzieje, a niefrasobliwa właścicielka, która zapomniała zaciągnąć hamulec ręczny. Na nagraniu widać, że samochód sam przejechał kilkadziesiąt metrów, mijając się z innymi pojazdami.
W związku z tymi ustaleniami oględziny i użycie psa służbowego okazały się być niepotrzebne. Na szczęście podczas zdarzenia nikt nie został poszkodowany. Kobieta została pouczona przez policjantów, którzy przypomnieli jej o zasadach bezpieczeństwa.