Adam Bielan wierzy, że Zjednoczona Prawica może odzyskać większość w Senacie. Europoseł PiS wskazał, że już w najbliższych miesiącach jest szansa na zmianę układu sił w izbie wyższej parlamentu. Polityk ma na to swoje argumenty.
– Większość senacka jest możliwa. Od początku sądziłem, że jeżeli nie uda się Zjednoczonej Prawicy zdobyć większości bezpośrednio po wyborach, to kolejnym czasem, kiedy to będzie możliwe, będzie okres po wyborach prezydenckich – stwierdził Adam Bielan w RMF FM.
Europoseł PiS zauważył, że okres po wyborach prezydenckich właśnie nastąpił. Jak przyznał, on sam w tej chwili nie prowadzi żadnych rozmów z kolegami z Senatu. – Natomiast znając charakter tej instytucji, znając wielu senatorów - również opozycji - jestem przekonany, że będzie to możliwe w najbliższych miesiącach – ocenił polityk.
Bielan uważa, że opozycja jest teraz w fatalnym stanie. – W Senacie zasiada wiele osób, które nie są członkami partii politycznych. Senat zawsze rządził się swoimi prawami. W poprzedniej kadencji kilkoro senatorów opozycji dołączyło do naszego klubu – przypomniał europoseł.
Dodajmy, że Senat to utracony przez PiS bastion, który trochę podciął skrzydła Zjednoczonej Prawicy. Co prawda rządzący i tak forsują swoje projekty w ekspresowym tempie, ale dzięki większości opozycji w Senacie, pomysły władzy mają szansę być przedyskutowane i poprawione.
Tak było ostatnio w przypadku kontrowersyjnej ustawy, gwarantującej duże podwyżki kluczowym osobom w państwie. Projekt, w którym zagwarantowano m.in. sowite wynagrodzenie pierwszej damie został zablokowany właśnie w izbie wyższej parlamentu.