Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło kontrolę w Urzędzie m.st. Warszawy. Dotyczy nadzoru władz stolicy nad działaniem przesyłu ścieków przez Wisłę do oczyszczalni ścieków Czajka.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Jak podało w komunikacie CBA, akcja ma związek z tegoroczną awarią kolektora. Pracownicy Biura mają przyjrzeć się, jakie działania zaradcze mające na celu uniknięcie katastrofy ekologicznej, która miała miejsce w sierpniu 2019 r., podjęły władze stolicy.
Przypomnijmy: 29 sierpnia nieczystości z lewobrzeżnej Warszawy zaczęły trafiać do Wisły, co było konsekwencją awarii układu przesyłowego oczyszczalni "Czajka". W środę odbyło się spotkanie sztabu kryzysowego z udziałem przedstawicieli ratusza, MPWiK, Wód Polskich, rządu oraz wojska.
Wraz ze ściekami z rury prowadzącej do "Czajki" wylała potężna fala hejtu i wzajemnych oskarżeń. PiS za awarię wini Rafała Trzaskowskiego, ten odpowiada, że Platforma "odziedziczyła" oczyszczalnię i wszystkie związane z nią problemy po poprzednich władzach. Jak było naprawdę? O historii zakładów "Czajka" szerzej pisał w naTemat Karol Górski.