Do tej pory mówiło się, że Aleksiej Nawalny został otruty nowiczokiem na lotnisku, a środek został mu dodany do herbaty. Tę tezę obalili współpracownicy rosyjskiego opozycjonisty, którzy opublikowali w mediach społecznościowych film. Przedstawili na nim, gdzie i jak mogło dojść do otrucia ich szefa.
Współpracownicy Aleksieja Nawalnego poinformowali w mediach społecznościowych, że otrzymali wyniki badań laboratoryjnych rzeczy zabezpieczonych w pokoju hotelowym w Tomsku. Rosyjski opozycjonista przebywał w nim, zanim udał się na lotnisko. Pokój przeszukali 20 sierpnia – godzinę po tym, gdy dowiedzieli się, że Nawalny jest w ciężkim stanie.
Na filmie widać, że ludzie Nawalnego przeszukują pokój hotelowy i zabezpieczają znalezione w nim jedzenie i kilka pustych butelek po wodzie mineralnej. Znalezione przedmioty przekazali do analizy do laboratorium w Niemczech. Otrzymali odpowiedź. "Teraz już wiemy: Aleksiej został otruty, zanim opuścił swój pokój i udał się na lotnisko. (...) Nowiczok był w wodzie – informują współpracownicy Nawalnego.
– To szokujące wydarzenie, że Aleksiej Nawalny padł ofiarą ataku chemicznym środkiem w Rosji. Rząd niemiecki w najostrzejszych słowach potępia ten atak. Rząd rosyjski jest proszony o wyjaśnienie się z incydentu – powiedział dwa tygodnie temu podczas konferencji prasowej rzecznik rządu Steffen Seibert.
Podobnego środka użyto w 2018 roku w Salisbury do otrucia podwójnego agenta i podpułkownika GRU Siergieja Skripala oraz jego córki Julii. Oboje, podobnie jak Nawalny, przeżyli atak i obecnie pod zmienionymi nazwiskami najprawdopodobniej przebywają w Nowej Zelandii.
Nowiczok – nim otruto Nawalnego
Nowiczok to po rosyjsku "debiutant", "nowicjusz". To środek paralityczno-drgawkowy wyprodukowany w ZSRR. – To wojskowa substancja – mówi nam jeden z profesorów toksykologii. Szczerze przyznaje, że nic więcej na ten temat nie wie.
Środek ten nie był wykorzystywany podczas działań wojennych. Zaprojektowany został w taki sposób, by nie był wykrywalny przez standardowe detektory chemiczne NATO, by mógł pokonać barierę stworzoną przez odzież ochronną i by jednocześnie był bezpieczny w obsłudze dla napastnika.
Nowiczok może występować w postaci płynu lub gazu, działa błyskawicznie. Nawet po 30 sekundach może doprowadzić do śmierci. Atakuje nerwy, a dokładniej związki chemiczne w organizmie, które odpowiadają za rozkład i odbudowę neuroprzekaźników, zwłaszcza acetylocholiny. Ta przestaje się rozpadać, narasta jej ilość, co prowadzi do drgawek, utraty oddechu, paraliżu i w konsekwencji do śmierci.
Środek ten powoduje m.in. spowolnienie akcji serca, blokuje działanie układu nerwowego, wywołuje halucynacje i drgawki.