Agata Rubik opublikowała swoje zdjęcie z młodości, na których ma na twarzy trądzik. Żona Piotra Rubika wyznała, że przez długi czas zmagała się z tym problemem. Pomogła dopiero zmiana diety. Szczery post Rubik spotkał się z pozytywnym odzewem – pryszcze to problem wielu młodych osób.
"Nie są to ładne zdjęcia... To był okres, kiedy nie lubiłam, jak mi je robiono. Moja cera była fatalna, próbowałam wszystkiego. Wydawałam kupę kasy na najlepszych dermatologów, na antybiotyki i przedziwne kremy" – zaczęła Rubik.
Jak wyjawiła, w tym okresie jadła na śniadanie, obiad i kolację "kilogramy nabiału". "Rano płatki fitness z owocami zalane zimnym, świeżym mlekiem 'prosto od krowy', potem najlepiej śmietanowy makaron, w międzyczasie kawa z mlekiem, a raczej mleko z odrobiną kawy, a jak kanapka to najchętniej z serkiem, albo twarożkiem" – pisała Agata Rubik o trądziku.
Agata Rubik o trądziku
To właśnie nabiał okazał się przyczyną problemów Rubik. "Nikt mi nie zasugerował, że problem może leżeć w diecie, że wyjątkowo źle reaguję na białko krowie. Woleli, żebym łykała paskudne tabletki z tetracykliną, które słyną ze swych skutków ubocznych, wmawiano mi uczulenia na szampony, mimo że od zawsze używałam tych 'delikatnych' i jak najbardziej naturalnych" – ciągnęła swój wpis żona Piotra Rubika.
"I tak zupełnie przez przypadek usłyszałam wtedy zdanie, że jesteśmy tym, co jemy" – napisała Agata Rubik. Wyznała, że zrobiła próbny tydzień diety "bez grama nabiału". Pryszcze... zniknęły od razu.
"Dziś bardzo często słyszę, że mam ładną cerę i jestem z tego bardzo dumna. Wiem, że każdy przypadek jest inny, ale jeżeli macie problemy skórne i nie zastanawialiście się nigdy nad swoją dietą, to może warto to zmienić" – poradziła Rubik.
Jej post spotkał się z wyjątkowo pozytywnym odzewem. Wiele osób wspominało swoje problemy ze skórą, inni zgadzali się, że im również pomogła zmiana diety. "Uwielbiam panią za szczerość. To jest niestety horror wielu nastolatków" – napisała jedna z internautek.