Gracze nareszcie doczekali się kolejnego fenomenu pokroju battle royale. Najnowszym game changerem okazała się dwuletnia gra zatytułowana "Among Us", która nieoczekiwanie bije rekordy popularności, o czym świadczy fakt, że w jednym momencie grało w nią aż 3,8 mln graczy. Aby w niej zwyciężyć, trzeba umieć przekonywująco kłamać. Innymi słowy, "Igrzyska śmierci" zostały wyparte przez kultową "Mafię".
"Mafia" to gra towarzyska, w której uczciwi mieszkańcy muszą zdemaskować tytułowych złoczyńców, zanim ci wybiją ich miasto. Formuła w "Among Us" jest właściwie taka sama. Na statku kosmicznym mamy 10 pasażerów i dwóch oszustów (tzw. imposterów), którzy za wszelką cenę muszą sabotować działania całej załogi i przy okazji zabijać jej członków.
Imposterzy nie mogą zostać przyłapani przez innych graczy na gorącym uczynku. Każde potknięcie oszusta oznacza dla "dobrych" członków załogi większą szansę na powodzenie misji.
Jeżeli na statku znajdziemy ciało któregoś z członków załogi i wiemy lub domyślamy się, kto jest odpowiedzialny za to morderstwo, możemy szybko skontaktować się z resztą drużyny. I wtedy, tak jak w "Mafii", między żyjącymi jeszcze członkami załogi odbywa się głosowanie, po którym jeden użytkownik zostanie wyrzucony za burtę.
Po wyeliminowaniu osoby, która uzyskała największą liczbę głosów, dowiadujemy się, czy była ona zwykłym kosmonautą czy jednak złym imposterem. W "Among Us" liczy się przede wszystkim to, aby działać jak najbardziej w ukryciu i sprawnie manipulować innymi graczami, wmawiając im, że "wcale nie jesteśmy imposterem", kiedy tak naprawdę... nim jesteśmy.
Dodatkowo w grze mamy tzw. mini gierki, które również mogą działać na korzyść drużyny, jak i przeciwko niej. Imposterzy posiadają także na statku rury wentylacyjne, dzięki którym mogą przeskakiwać z punktu do punktu i tym sposobem znikać z miejsca zbrodni.
Gra, którą pokochano dopiero w czasach zarazy
"Among Us" to gra wieloosobowa, która została wydana 16 listopada 2018 roku, jednak wtedy przeszła bez większego echa w branży gamingowej. Swój drugi żywot zawdzięcza natomiast kwarantannie.
Pozycję tę można zakupić na platformie Steam za jedyne 17,99 zł. Liczba recenzji użytkowników portalu strumieniowego dla graczy wynosi na ten moment ponad 149 tys. Większość osób oceniło grę "przytłaczająco pozytywnie". Ale na tym nie koniec.
Studio InnerSloth, które jest odpowiedzialne za dystrybucję "Among Us", poinformowało, że ich produkt pobrano w sieci ponad 100 mln razy, zaś dziennie grę odpala na swoich komputerach prawie 60 mln osób.
Twórcy pochwalili się również kolejnym pobitym rekordem. Zaledwie trzy tygodnie temu w jednym momencie w "Among Us" grało 1,5 mln osób. Teraz ta liczba się podwoiła. W najgorętszym momencie zeszłego tygodnia grę w tym samym czasie miało włączonych 3,8 mln graczy.
Nie tak dawno InnerSloth zapowiedziało, że wyda sequel "Among Us", ale z tego pomysłu zrezygnowano. Twórcy gry uznali, że lepszym rozwiązaniem będzie rozbudowywanie istniejącego już tytułu.