Komisja dyscyplinarna Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zajmie się wypowiedziami ks. Alfreda Wierzbickiego. Usunięcia duchownego z uczelni domagali się tzw. działacze pro-life po tym, jak stanął on w obronie Margot, aktywistki LGBT.
"Treść wypowiedzi medialnych księdza dr. hab. Alfreda Wierzbickiego, zatrudnionego na wydziale kościelnym, zostanie przekazana do oceny Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej ds. Pracowników – poinformowało Kolegium Rektorskie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Kolegium zaznaczyło, że wypowiedzi ks. Wierzbickiego są traktowane przez władze uczelni jako działania szkodzące misji KUL. "Kolegium rektorskie odcina się od tych słów i apeluje, aby nie traktować ich jako stanowiska uniwersytetu" – czytamy na stronie uczelni.
Władze uczelni informują, że podstawą skierowania sprawy ks. Wierzbickiego do oceny Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej ds. Pracowników jest statut KUL.
Chodzi o zapis mówiący, że "na wydziałach kościelnych Uniwersytetu mogą być zatrudnione jako nauczyciele akademiccy te osoby, które należą do Kościoła katolickiego i odznaczają się nieskazitelnością życia, czystością doktryny i pilnością w pełnieniu obowiązków".
Ks Wierzbicki o działaniach władz uczelni dowiedział się z mediów. W rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim" przyznał, że jest zaskoczony. – Nie wyrzucam sobie żadnych nadużyć, ani wykroczeń moralnych. Tym bardziej jestem zdziwiony taką decyzją. Ale przyzwyczaiłem się, że żyjemy w świecie absurdów. Być może to jest jeden z nich – dodał.
Ks. prof. Alfred Wierzbicki, kierownik Katedry Etyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego był wśród 12 osób, które poręczyły za Michała Sz. identyfikującego się jako kobieta i używającego imienia Margot. To zapewne jeden z głównych powodów wzięcia pod lupę działań księdza.
Zachowanie duchownego oburzyło tzw. działaczy pro-lie, którzy apelowali o usunięcie go z uczelni. Utworzyli nawet petycję w tej sprawie. Fundacja Życie i Rodzina zorganizowała akcję billboardową wymierzoną w księdza.
Niedawno w rozmowie z Onetem duchowny przekonywał, że w dokumencie biskupów, zamiast skomplikowanych wywodów doktrynalnych, powinien się znaleźć apel "dość homofobii". – Ona wylewa się z gmin i miast, które ogłaszają strefy anty-LGBT oraz z ambon – zauważył.
Warto zaznaczyć, że od 1 października profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zostanie poseł PiS Przemysław Czarnek. Mimo że równocześnie na uczelni toczy się postępowanie dyscyplinarne ws. wypowiedzi polityka o osobach LGBT.
– Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym – wskazywał Czarnek w czerwcu na antenie TVP.