Wójt Żelazkowa zrobił sobie tatuaż jak Mike Tyson.
Wójt Żelazkowa zrobił sobie tatuaż jak Mike Tyson. Zrzut ekranu z YouTube.com / Gmina Żelazkowo / wikimedia.commons.org / Eduardo Merille

Nie wiadomo, co jest lepsze: czy fakt, że wójt Żelazkowa Sylwiusz Jakubowski wytatuował sobie twarz jak Mike Tyson, czy jego tłumaczenie, dlaczego to zrobił. Jedno jest pewne, o tym samorządowcu co chwila jest głośno w całym kraju.

REKLAMA
O nowym wizerunku wójta Żelazkowa pisze "Fakt". Wychodzi na to, że Sylwiusz Jakubowski zapragnął wyglądać jak Mike Tyson, ponieważ zrobił sobie na twarzy taki sam tatuaż, jaki ma sławny bokser. Najlepsze jest jednak jego tłumaczenie, którym podzielił się z tabloidem.
– Ja nie muszę straszyć swoich pracowników, ale chciałem im pokazać, że jestem bestią. Nie wiem, o co ta afera. Tysiące ludzi mają tatuaże na stałe i się o nich nie pisze, a ja zrobiłem sobie hennę na jeden dzień i takie zainteresowanie – powiedział samorządowiec. O tatuażu nikt by nie wiedział, gdyby nie transmisja z sesji rady gminy, na której widać wytatuowanego wójta.
Sylwiusz Jakubowski jest specyficznym samorządowcem. We wrześniu ubiegłego roku pisaliśmy, że policja zatrzymała go na Marszu Równości w Kaliszu. Włodarz Żelazkowa miał prawie dwa promile alkoholu we krwi i rzekomo "szarpał się z funkcjonariuszami". Kilka dni wcześniej wtargnął na koncert zespołu Pectus i przejął mikrofon na gminnych dożynkach.
Ale to nie koniec ekscesów z udziałem 60-latka. W styczniu 2019 roku został oskarżony o znęcanie się nad rodziną i znieważenie funkcjonariuszy publicznych. W marcu wyszedł z aresztu za kaucją, ale musiał się poddać terapii dla uzależnionych od alkoholu.
Z kolei w lipcu wójt zakłócił festyn w Russowie i ponownie niezbędna była interwencja policji. Natomiast w październiku 2017 roku został skazany za udzielenie ślubu pod wpływem alkoholu, co skończyło się grzywną.
źródło: "Fakt"