Radosław Piwowarski, u którego w filmie "Ciemna strona Wenus" zadebiutowała Anna Przybylska, odniósł się kariery aktorskiej jej córki. Reżyser uważa, że jeśli Oliwia Bieniuk zdecyduje się na granie w filmach, będzie musiała przez całe życie mierzyć się z mitem matki.
Na łamach "Faktu" Radosław Piwowarski wypowiedział się na temat Oliwii Bieniuk i jej możliwych planów dotyczących kariery w branży filmowej. – Ja Oliwię bardzo lubię. Ona jest uroczą dziewczyną, ale jeżeli zdecyduje się pójść w aktorstwo, to wybierze sobie bardzo niewdzięczną drogę, bo całe życie będzie musiała mierzyć się z mitem matki – ocenił.
– Radziłbym jej, aby sto razy się zastanowiła, czy chce wchodzić w buty mamy. To mało komu wyszło na dobre. To tak, jakby ktoś chciał się ścigać z Marilyn Monroe czy Sophią Loren – podkreślił reżyser.
Dodał również, że życzy jak najlepiej córce Anny Przybylskiej, ale obawia się, że dziewczyna "nie wie, w co się pakuje". Piwowarski zapowiedział również, że Bieniuk będzie mogła – w razie czego – liczyć na angaż w jego filmach.
Od dawna wiadomo, że Oliwia Bieniuk chciałaby pójść w ślady mamy i zostać aktorką. Jej ojciec, Jarosław Bieniuk publicznie zastrzegał jednak, że na pierwszym miejscu jest przede wszystkim nauka.
Przypomnijmy, że we wrześniu do sieci trafił film Reżysera Życia, w którym pojawiła się 18-latka.