Premier Finlandii bez stanika na zdjęciu w gazecie. Wywołała skrajne opinie
Bartosz Świderski
21 października 2020, 10:15·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 21 października 2020, 10:15
Premier Finlandii pojawiła się na okładce jednego z magazynów o modzie. Bardziej uwagę przykuło jednak jej zdjęcie, które zamieszczono w środku pisma. Sanna Marin pozowała w samej marynarce i pokazała głęboki dekolt, co wielu internautów odebrało z oburzeniem.
Reklama.
Sanna Marin pojawiła się na pierwszej stronie fińskiego magazynu o modzie "Trendi". Przedstawiono ją jako "kobietę, która chce zmieniać świat".
Okładka z premier Finlandii w roli głównej, była zapowiedzią większego materiału, który ukazał się w tym numerze pisma. A tam opublikowano jeszcze jedno zdjęcie polityczki. Marin stanęła przed obiektywem ubrana w garnitur z głębokim dekoltem założony na gołe ciało. I zaczęło się zamieszanie.
Jedni oskarżają szefową fińskiego rządu, że biorąc udział w takiej sesji poszła o krok za daleko. Inni podziwiają ją za odwagę i gratulują świetnego ujęcia. W obronie premier Finlandii stanęła m.in. Karolina Korwin-Piotrowska. "Naprawdę ktoś ma problem z tym, ze polityczka pokazuje kawałeczek dekoltu? Serio?" – dopytywała.
Wielu internautów przyłączyło się do akcji poparcia dla Marin. Zamieszczają pozytywne wpisy z hasztagiem "#imwithsanna".
Dodajmy, że Sanna Marin często określana jest jako przedstawicielka nowego pokolenia polityków. Nie wszystkim się jednak podobało, jak wcześniej pokazywała m.in. zdjęcia z parad równości czy podczas karmienia córki piersią.