Artur Dziambor złożył podpis pod grudniowym wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie ustawy ws. aborcji. Teraz w mediach społecznościowych twierdzi, że "całkowity zakaz aborcji i zmuszanie kobiet do rodzenia np. dzieci bez mózgu, nie może mieć miejsca w cywilizowanym kraju".
"Kwestia dopuszczalności aborcji jest tak ważna, że nie ma tu miejsca na niedomówienia" – zaczął swój wpis w mediach społecznościowych poseł Konfederacji. Dalej Artur Dziambor podkreślił, że jako konserwatysta jest przeciwnikiem liberalizacji prawa aborcyjnego, a dotychczasowy kompromis aborcyjny – z 1993 roku – zawierał wady.
"Czwartkowa decyzja Trybunału Konstytucyjnego powinna przyczynić się do ich naprawienia. Nie wyobrażam sobie, aby na zaistniałym stanie prawnym dyskusja się zakończyła" – zaznacza Dziambor.
Według posła Konfederacji, "dotychczas funkcjonującą przesłankę prawdopodobnej wady dziecka, należy zamienić na pewność wady letalnej".
Artur Dziambor zaznacza, że "całkowity zakaz aborcji i zmuszanie kobiet do rodzenia np. dzieci bez mózgu, nie może mieć miejsca w cywilizowanym kraju. Takie sytuacje postrzegam jako nieludzkie" – dodał.
Poseł Konfederacji uważa, że rządzący powinni konkretnie wspierać rodziny, które wychowują dzieci z niepełnosprawnościami. Zadeklarował też chęć pracy w przygotowywaniu takich ustaw.
119 posłów PiS, PSL–Kukiz, Konfederacji – w tym Dziambor – złożyło wniosek do Trybunału o sprawdzenie, czy przerywanie ciężko uszkodzonej ciąży jest zgodne z Konstytucją RP. Ich zdaniem takiej zgodności nie ma.
Reklama.
Artur Dziambor
poseł Konfederacji (wpis z Facebooka)
"Taki zapis sprawi, że kobiety nie będą skazane na donoszenie dzieci, które nie mają szans na życie poza organizmem matki, lub których życie będzie krótkie i pełne cierpienia. Jednocześnie da to szansę na szczęśliwe życie dzieci z np. Zespołem Downa".