
Reklama.
"Drodzy, wybaczcie chwilową nieobecność, ale zaglądanie do internetu w ostatnich dniach wywoływało we mnie spazmatyczne reakcje" – przyznała na początku Lara Gessler.
"Sytuacja, kiedy najszczęśliwszy czas Twojego życia przypada na moment tak zbrodniczych i niehumanitarnych aktów, jakie mają miejsce powoduje, że złość i bezsilność rozdzierają mnie od środka" – napisała.
Czytaj także: Lara Gessler nie ochrzci córki. Jeszcze przed porodem ujawniła powód. "Wolę żyć jak dobry człowiek"
Córka znanej restauratorki odniosła się do momentu, kiedy jej córka przyszła na świat. "Znając już trud porodu, jako aktu największej waleczności kobiety, by wydać na świat swoje dziecko, nie wiem jakim potworem trzeba być, by skazywać ją na taką psychiczną, fizyczną i emocjonalną mękę" – stwierdziła.
Jak zaznaczyła, to "czekanie na poród dziecka bez szans, i powrót do domu z pustym brzuchem, burzą hormonów i rozpaczą o jakiej ciężko mi jest myśleć". "Dziękuję opatrzności za naszą piękną, zdrową córeczkę i mimo, że z domu to jestem z Wami całym sercem" – dodała na koniec.
Przypomnijmy, że Lara Gessler i Piotr Szeląg swoją córeczkę powitali na świecie kilka dni temu. Świeżo upieczeni rodzice pokazali w mediach społecznościowej zdjęcie ze swoją nowonarodzoną pociechą. Posypały się gratulacje.