Maciej Stuhr, który znany jest z otwartej krytyki władzy, spędził poniedziałkowy protest w korku. Aktor nie szczędził słów na temat obecnej sytuacji w kraju. – Czy można milej i w milszym towarzystwie spędzić popołudnie? – wymownie pytał.
– Nie bardzo mogę się ruszyć, jak widać. Co chwila przemaszerowują koło mnie młodzi ludzie. Wyglądają na zdenerwowanych, mówiąc delikatnie. I nie są oni, przynajmniej już, zwolennikami partii rządzącej, co głośno krzyczą. Czy można milej i w milszym towarzystwie spędzić popołudnie? – zapytał.
Jak sam przyzna, cieszy go widok młodzieży na ulicach. – Chodziłem na manifestacje wielokrotnie, jak państwo wiedzą, i na tych manifestacjach, na których byłem do tej pory, trochę było tęskno tym, którzy tam byli, że nie było tam młodzieży. No to jest młodzież. Coś ich poruszyło, zdenerwowało, no i są. Taka sytuacja – skwitował.