– Trzeba się temu przeciwstawić. (...) Za wszelką cenę. Wzywam wszystkich członków PiS i naszych zwolenników do obrony kościołów – mówił o ostatnich protestach wicepremier Jarosław Kaczyński w orędziu do sympatyków. Te wstrząsające, tylko mocniej podpalające Polskę słowa stanowczo skomentowała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
"Kaczyński wezwał zwolenników wprost do starć ulicznych!" – oburza się prezydent Gdańska w krótkim komentarzu opublikowanym w mediach społecznościowych.
"Wstrząsnęło mną to haniebne orędzie. Apeluję do wszystkich protestujących: nie dajmy się sprowokować. PiS świadomie dąży do domowej wojny światopoglądowej! Bądźmy mądrzejsi, bardziej odpowiedzialni i mniej cyniczni!" – zaapelowała Aleksandra Dulkiewicz na Twitterze.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, we wtorkowy wieczór wicepremier ds. bezpieczeństwa i prezes PiS Jarosław Kaczyński niespodziewanie wystąpił z orędziem. Dość wyraźnie groził on Polkom i Polakom biorącym udział w ostatnich protestach.
– Mamy stan, w którym te demonstracje będą z całą pewnością kosztowały życie wielu ludzi. Ci, którzy do nich wzywają, ale także ci, którzy w nich uczestniczą, sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne, a więc dopuszczają się przestępstwa – mówił Kaczyński.
Na koniec wicepremier wezwał do działania sympatyków swojej partii. – Trzeba się temu przeciwstawić. Szczególnie musimy bronić polskich kościołów. Za wszelką cenę. Wzywam wszystkich członków PiS i naszych zwolenników do obrony Kościołów – stwierdził.