Nie przerywać mszy, wziąć przykład z Białorusi. Czas stworzyć "ruch pokojowego sprzeciwu"
Marcin Bużański
02 listopada 2020, 14:37·6 minut czytania
Publikacja artykułu: 02 listopada 2020, 14:37
Przez całą Polskę przewijają się masowe protesty, będące spontanicznym zrywem kobiet i młodzieży, do których przyłączają się inni, dla których prawa człowieka są ważne. W odpowiedzi szef PiS i wicepremier użył najcięższych słów– łącznie ze stwierdzeniem, że przyszłość narodu polskiego jest zagrożona, sugerując organizację bojówek. Pomimo pewnej groteski widocznej w wizerunku przestraszonego autokraty, jego słowa są mrożące i bardzo niebezpieczne. Pobicie protestujących kobiet we Wrocławiu obrazuje jak bardzo.
Reklama.
Insynuowanie przez władze zdrady, niszczenia wspólnoty i zagrożenia dla tożsamości narodowej – w wielu krajach konflikty wewnętrzne zaczynały się przez podobny scenariusz. Zazwyczaj prowadząc do zamieszek i brutalnych starć, często eskalujących do wielu ofiar.
Dlatego trzeba pilnie mitygować zagrożenie przemocy i rozlewu krwi. W tej trudnej sytuacji, nadszedł czas aby zryw obywatelski, który obserwujemy, przyjął formę ruchu pokojowego sprzeciwu, który również wpasuje się w czas kryzysu pandemii.
Tożsamość ruchu – odrzucenie przemocy
Jeśli weźmiemy pod uwagę język sporu, emocje na ulicach, ryzyko zastosowania stanów nadzwyczajnych (pandemia), wypowiedzi rządzących i działania instytucji państwa - mamy książkową podstawę do zaistnienia przemocy kulturowej i strukturalnej*. Jest to sytuacja gdy narzucane są wartości religijne czy ideologiczne, a struktury władzy ograniczają podstawowe prawa i potrzeby.
To niebezpieczny moment, który w procesie monitorowania konfliktów zapala światło ostrzegawcze przed przemocą bezpośrednią - czyli użyciem siły i rozlewem krwi.
Ruch pokojowego sprzeciwu jest zbudowany na fundamencie odrzucenia wszelkiej przemocy. To podstawowa zasada pokojowego oporu, która w układzie rosnących napięć może mieć kapitalne znaczenie w przeciwdziałaniu tragedii. Organizując działania sprzeciwu, organizatorzy, każdy uczestnik ruchu powinien pamiętać by przy konfrontacji, nawet brutalnej – nigdy nie odpowiadać przemocą. W takim wypadku zawsze nadstawić drugi policzek.
Podobne ruchy towarzyszyły wielu zmianom politycznym i społecznym na całym świecie. Szczególnie w sytuacjach gdy władza ogranicza możliwość mobilizacji, agitacji i protestu i istnieje ryzyko brutalnych starć. Wystarczy wspomnieć ruch Gandhiego, ruch na rzecz praw obywatelskich kierowany przez Martina Luthera Kinga, czy chociażby Solidarności w Polsce.
Jak odrzucać przemoc? Trzeba przyjąć bezwzględną zasadę protestów i zgromadzeń pokojowych (jak na razie to się w miarę udaje protestującym). Nie odpowiadać i zachować czujność wobec możliwych prowokacji. Powstrzymać się od niszczenia kościołów i przerywania mszy (protestować ewentualnie przed, jeśli wcale). Nie wdawać się w jakiekolwiek starcia z prawicowymi bojówkami, czy siłami porządkowymi. Starać się brać przykład z ostatnich protestów na Białorusi, gdzie kobiety w (np. dając kwiaty) odnosiły się z empatią do sił policji.
Jak tworzyć ruch pokojowego sprzeciwu?
Badania setek ruchów pokojowego sprzeciwu pokazują trzy główne warunki ich skuteczności. Po pierwsze ruchy są masowe, łączące różne grupy społeczne. Po drugie używają wielu form i kanałów protestu i obywatelskiego oporu. Trzeci warunek to umiejętność zjednania grupy osób będących częścią obozu aktualnie przy władzy.
W Polsce dziś potrzebne są dwa kolejne warunki. Stale narzucanie i podtrzymywanie kluczowych narracji polityczno-społecznych; oraz zdecentralizowani, zwarci i odpowiedzialni liderzy.
Ruch masowy i powszechny już właściwie zaistniał. Setki tysięcy osób w miastach i miasteczkach i wsiach w całej Polsce dobitnie to pokazują, chociaż wyzwaniem będzie utrzymanie tej mobilizacji. Kobiety i młodzi, którzy są głównym głosem tego protestu, powinni być wsparci przez organizacje pracowników i pracodawców, bardzo szerokie grupy organizacji pozarządowych i inne środowiska. Im szerszy taki ruch, im bardziej zróżnicowane grupy się angażują, tym większa szansa na jego powodzenie. To się zaczyna już dziać, poprzez zaangażowanie rolników, a nawet części środowiska kibiców.
Istnieje już różnorodność kanałów i form sprzeciwu – od protestów na ulicach, przez symbole online, na domach, na samochodach, nagrania audio i video, i wiele innych. Możliwości rozwinięcia są olbrzymie, ograniczone tylko kreatywnością osób zaangażowanych. Sama lista pomysłów na pokojowy opór Gena Sharp (zwanego Clausewitzem ruchów pokojowych), liczy prawie 200 pozycji – a powstała w latach siedemdziesiątych. Siła protestów ostatnich dni polega na ich spontaniczności, kolorowym barwnym (chociaż często wulgarnym) języku, spacerach przypominających festyny.
Wielkim wyzwaniem może okazać się przyłączenie się osób z obozu partii u władzy. Żadna władza nie odchodzi przedwcześnie bez wewnętrznej presji swojego środowiska. Strategia pokojowego protestu ułatwia osobom w obozie rządzącym, żeby się przyłączali, bądź nieformalnie sympatyzowali. Jeśli kryzys w kraju będzie postępował, a ruch pokojowego sprzeciwu rozwijał się, pojawia się szansa, że takie osoby mogły zmienić swoje barwy (w imię rożnych celów). Przesunięcia w szeregach partii i grup politycznych mogą być tylko kwestia czasu – jeśli trajektoria siły protestu będzie się utrzymywać.
Ruch pokojowego sprzeciwu musi być głośny, tworząc narracje w dyskursie publicznym. Kaczyński był w tym zawsze skuteczny, nadając ton i tematy, którymi karmiły się media i szerzej społeczeństwo. Jednym z silnych atrybutów ruchu pokojowego sprzeciwu jest możliwość skutecznego przekazu i komunikowania problemów i postulatów. Skoncentrować przekaz postulatach kobiet, dokładając podstawowe kwestie zdrowia i bezpieczeństwa obywateli. Kobiety i młode osoby powinny stanowić filar sprzeciwu. W procesach pokojowych, siła głosu kobiet (jeśli tylko wywalcza przestrzeń) jest olbrzymia, podobnie jak młodzieży.
Narracja jest również bardzo istotna z powodu prewencji przed przemocą (komunikat – protest pokojowy, nie idziemy w zwarcie) oraz istoty przekazu (np. fundamentalne prawo kobiet do wyboru, władza niedająca bezpieczeństwa – katastrofa pandemiczna).
Wreszcie Ruch pokojowego sprzeciwu będzie potrzebował (wielu!) odpowiedzialnych liderów. Od organizatorów aktualnych protestów, kluczowych organizacji pozarządowych, po osoby skrzykujące ludzi poprzez media społecznościowe. Każdy może przyjąć jakąś odpowiedzialną rolę na poziomie swoich możliwości. Ważna będzie rola liderów partii politycznych, którzy powinni się mądrze przyłączyć i wesprzeć, ale nie próbować dominować ruchu.
Wciąż panuje w Polsce mit charyzmatycznego lidera, który pociągnie za sobą tłumy. Historycznie wiele ruchów takich liderów miała, ale dziś przywództwo może być rozproszone. O ile silne osobowości są potrzebne, to jeszcze ważniejsza jest koordynacja, stała narracja, i podtrzymywanie różnorodności ruchu. W Tunezji zmianę przeprowadzili liderzy związków zawodowych, biznesu, i organizacji pozarządowych. Dostali za nią Pokojowego Nobla, ale nigdy nie zajęli żadnej pozycji rządowej. Protesty na Białorusi musiały na siłę szukać liderów, a raczej liderki, a jednocześnie udała się oddolna mobilizacja setek tysięcy Białorusinów.
Pokojowy sprzeciw w dobie pandemii
Ruch sprzeciwu jest potrzebny, bo w Polsce została wyeliminowana równa, uczciwa przestrzeń do konfrontacji politycznej. Zmiana polityczna odbywa się przez głosowanie - ale legitymizacja władzy dana w ostatnich wyborach została nadszarpnięta działaniami w ostatnich miesiącach, a wyrok Trybunału Konstytucyjnego (kontrolowanego przez PiS) przelał czarę goryczy.
Jak w tym wszystkim potraktować stan pandemii? Trudno tworzyć ruch sprzeciwu pozbawiony jego najsilniejszych atrybutów, jakim jest protest uliczny. Tutaj będzie potrzebna olbrzymia kreatywność i determinacja, by maksymalizować presje na rządzących, minimalizując ryzyko dla zdrowia publicznego. Może łańcuchy ludzi, zamiast zgromadzenia? Spotkania na dużych otwartych przestrzeniach?
Ruch powinien tez tętnić życiem w Internecie , który daje prawie nieograniczone możliwości oddolnych działań. Ruch musi się przenieść do sieci, by moc przetrwać momenty mniejszej mobilizacji, spowodowanej np. wprowadzeniem stanu wyjątkowego.
Ruch pokojowego sprzeciwu powinien tez promować prowadzenie dialogu społecznego. Mało osób w Polsce będzie zadowolonych z poczynań rządu w ostatnich miesiącach, liczby rozczarowanych będą rosnąć – co już widać po wynikach ostatnich badan opinii publicznej. I tu powstaje przestrzeń do rozmowy z tą częścią Polski, która jest bardziej konserwatywna.
Jeśli ruch pokojowego sprzeciwu oprze się narracji wojny kulturowej/atakom na kościół, nie da się prowokować, a pokaże, że partia u władzy zawiodła w najważniejszych sprawach (prawa człowieka, bezpieczeństwo, kryzys zdrowia publicznego) – otworzy to drogę do rzeczywistej rozmowy o przyszłości – ponad podziałem plemiennym.
Trudno jest przewidzieć, jak będą wyglądały następne miesiące. Jak długo potrwa lockdown, czy będzie stan wyjątkowy, czy uda się opanować szalejący wzrost zakażeń, czy Kaczyński po raz kolejny zrobi krok wstecz „rozwiązując” problem który sam wywołał, czy wytrzyma gospodarka.
W każdym układzie ostatnie wydarzenia mogą wywołać falę głębokich politycznych zmian. Trzeba zrobić wszystko aby przebiegały w pokojowy sposób.