Zamach w Wiedniu 2020: te nagrania pokazują, co się stało w Austrii [VIDEO]
W kameralnym i spokojnym na co dzień Wiedniu od dawna nie działy się tak dramatyczne sceny na ulicach, jak podczas zamachów z 2 listopada 2020 roku. Fot. Twitter.com/@Arul_ntpyc

20 tys. materiałów wideo — tyle zdążyli od wczorajszego wieczora przesłać austriackiej policji przerażeni mieszkańcy Wiednia po bezprecedensowym zamachu, do jakiego doszło 2 listopada, dzień przed wprowadzeniem godziny policyjnej i kolejnych obostrzeń w związku z pandemią covid-19. Do tej pory potwierdzono 4 ofiary śmiertelne i 15 rannych, w tym 7 ciężko. O życie nadal walczy jeden z funkcjonariuszy policji.

REKLAMA
Wieczór w poniedziałek 2 listopada 2020 w stolicy Austrii miał być nieco spokojniejszy niż zwykle. Od wtorku władze miały wprowadzić po raz kolejny lockdown i ograniczyć możliwość wychodzenia z domu w godzinach nocnych aż do 6 rano.
Tuż po godz. 20 w okolicach zamkniętej Synagogi przy Seitenstettengasse usłyszano pierwsze strzały. Wkrótce podobna sytuacja powtórzyła się aż w 6 różnych lokalizacjach w centrum Wiednia.
Władze natychmiast zaangażowały do pomocy 75 żołnierzy austriackiego wojska i zaapelowały do mieszkańców, by nie opuszczali swych domów.
Sytuacja była dramatyczna. W centrum Europy na ulicach pojawili się uzbrojeni terroryści.

Zamach w Wiedniu 2020: Te nagrania pokazują, co się stało w Austrii

Uwaga! To video jest drastyczne i pokazuje moment, w którym jeden z uzbrojonych zamachowców strzela do bezbronnego mieszkańca Wiednia.
Przypadkowy przechodzień został postrzelony przez zamaskowanego napastnika.
Przerażeni Austriacy nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli z okien wieczorem 2 listopada. Klienci popularnych restauracji w centrum miasta nagrali moment, w którym policja próbuje zatrzymać osoby, które wielokrotnie oddawały strzały w stronę osób przechodzących w pobliżu.
Kamery monitoringu zamieszczone na budynkach uchwyciły, że zamachowcy posługiwali się karabinami automatycznymi typu Kałasznikow. Świadkowie twierdzą, że część z nich miała na sobie tzw. pas szahida, którym posługują się osoby dokonujące samobójczych ataków.
Już po pierwszych strzałach na ulicach stolicy Austrii wybuchła panika. Ludzie uciekali w popłochu ostrzegając się nawzajem przed niebezpieczeństwem. Wśród hałaśliwych dźwięków można usłyszeć, jak ludzie krzyczą, że to może być zamach terrorystyczny.
Mieszkańcy Wiednia nie mogli uwierzyć w to, co się działo wieczorem 2 listopada na ulicach. Wszędzie było pełno policji, która goniła zamachowców strzelających w stronę przechodniów.

Terroryści w centrum Europy. Dramat w Wiedniu

Uzbrojeni napastnicy wielokrotnie oddawali strzały przemieszczając się wąskimi uliczkami stolicy Austrii.
Materiał nagrany w pobliżu Katedry św. Szczepana w Wiedniu obrazuje dramat osób, które próbowały schronić się w bezpiecznym miejscu po usłyszeniu serii strzałów z karabinu maszynowego.
Stacja Sky News podała, że wśród zamachowców byli muzułmanie, którzy posługiwali się językiem tureckim.
Austriacka policja ruszyła w pościg za terrorystami. Dramatyczna akcja funkcjonariuszy na motocyklach podczas obławy została uchwycona w nagraniach wideo postronnych obserwatorów.
Ruch w centrum Wiednia w godzinach wieczornych był sparaliżowany przez akcję policji, która próbowała obezwładnić zamachowców.
Pościg za jednym z terrorystów wymagał blokady centralnej części stolicy Austrii.
Funkcjonariusze polecili mieszkańcom, by dla własnego bezpieczeństwa nie wychodzili z domów.
Ujęcie z momentu zatrzymania zamachowców, kiedy półnadzy z wyciągniętymi do góry rękami poddają się poleceniom policji.

Skutki zamachów terrorystycznych w Austrii: 4 zabitych, 15 rannych

Zamachy 2 listopada 2020 roku w Wiedniu miały miejsce aż w 6 różnych lokalizacjach na terenie całego miasta. Pierwsze doniesienia o strzałach pojawiły się tuż po godzinie 20.00.
Według aktualnych informacji potwierdzonych przez austriackie MSW winą za wczorajsze wydarzenia ponosi osoba, którą określono mianem "islamskiego terrorysty".
Stacja Sky News podaje, że wśród 4 zabitych (2 mężczyzn i 2 kobiet) jest 20-letni zwolennik Państwa Islamskiego, który zginął w trakcie policyjnej obławy.
Służby ustaliły, że człowiek ten ma korzenie albańskie, choć urodził się i wychował w Austrii. Jego rodzice pochodzą zaś z Macedonii Północnej.
Poważnie rannych od wczorajszego wieczora pozostaje 15 osób, w tym oficer policji. 7 osób jest w stanie ciężkim i trafiło do szpitala z poważnymi ranami postrzałowymi.
W związku z wydarzeniami, do których doszło w Wiedniu, władze Austrii zdecydowały się na wprowadzenie 3-dniowej żałoby narodowej.