Artur Nowak, obrońca ofiar księży pedofilów nie ma wątpliwości, że kard. Stanisława Dziwisza przerosła funkcja, którą pełni.
Artur Nowak, obrońca ofiar księży pedofilów nie ma wątpliwości, że kard. Stanisława Dziwisza przerosła funkcja, którą pełni. Fot. Michał Łepecki / Agencja Gazeta
Reklama.
– Kościół musi coś z tym fantem, którym jest kardynał Dziwisz, zrobić – mówił w Poranku Radia TOK FM mecenas Artur Nowak, prawnik, współautor książki "Żeby nie było zgorszenia. Ofiary mają głos".
W odniesieniu do reportażu zatytułowanego "Don Stanislao" zauważył, że "człowiek bez kwalifikacji moralnych, został kardynałem". – Nie dziwmy się, że pomniejsi biskupi robią to samo. Wyłania się z tego obraz Kościoła, który nie jest wspólnotą wiernych opartą o trosce, ale wręcz Cosa Nostrą – dodał.
Nowak pokusił się o jeszcze jedną gorzką refleksję w sprawie kard. Stanisława Dziwisza. – To nie jest postać wielkiego formatu. On jest bardziej powiatowy, to format proboszcza z Rawy Wyżnej, niż kardynała. Nie zrobiłby w Kościele pewnie żadnej kariery, gdyby nie grzał się w świetle wielkiego polskiego papieża. Z tego co słyszałem, to nawet sam nie pisze swoich kazań – podkreślił mecenas.

Reportaż "Don Stanislao" o kard. Dziwiszu

Przypomnijmy, że 9 listopada w "Czarno na białym" na antenie TVN24 wyemitowano reportaż Marcina Gutowskiego "Don Stanislao" o kard. Stanisławie Dziwiszu. Pod adresem wieloletniego sekretarza papieża Jana Pawła II pada wiele zarzutów, w tym te dotyczące ukrywania pedofilii w Kościele na całym świecie.
źródło: TOK FM