Diego Maradona zmarł w swoim domu w wieku 60 lat po ataku serca. Lekarzom nie udało się go uratować. Argentyńczyk był jednym z najlepszych zawodników w historii piłki nożnej. Żegnają go inni słynni futboliści oraz legendarne kluby.
Diego Maradona nie żyje. Argentyńczyka pożegnał między innymi Zbigniew Boniek. Fot. wikimedia.commons.org / Alexandr Mysyakin / CC-BY-SA 3.0
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Jak podał argentyński dziennik "Clarin", Diego Armando Maradona zmarł w środę rano czasu lokalnego. Niedawno przeszedł operację usunięcia krwiaka mózgu.
Maradonę pożegnał na Twitterze Gary Lineker, który rywalizował na boisku z Argentyńczykiem w czasach jego świetności. Anglik, który jest autorem powiedzenia, że "piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy", napisał, że Maradona był najlepszym piłkarzem jego pokolenia i prawdopodobnie najlepszym w historii.
Wspomnienie o Maradonie zamieścił też Zbigniew Boniek. Szef PZPN napisał po włosku, że nigdy nie miał żadnych wątpliwości, iż Maradona był legendą i najlepszym w życiu przeciwnikiem oraz przyjacielem.
Pożegnanie zamieścił także Real Madryt, jeden z największych klubów piłkarskich na świecie.
Z kolei oficjalny profil Manchesteru United napisał, że futbol stracił jedną ze swoich największych ikon.
FC Barcelona, w której Maradona występował w latach 1982-84, napisała "Dziękujemy Ci za wszystko".
Pożegnanie zamieściły też najsłynniejsze argentyńskie kluby i zarazem wielcy rywale: Boca Juniors (Maradona był jego zawodnikiem) oraz River Plate.
