Wieniawa rozdała ubrania dzieciom w Afryce. Na celebrytkę wylała się fala krytyki
Bartosz Świderski
30 listopada 2020, 14:53·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 30 listopada 2020, 14:53
Julia Wieniawa w ramach urlopu wypoczywa na Zanzibarze. Aktorka pochwaliła się w mediach społecznościowych tym, że wsparła ubogie dzieci. Rozdała im m.in. ubrania. Jej szczery gest spotkał się z krytyką w środowisku podróżniczym.
"A tak wygląda prawdziwy Zazibar. Niewyidealizowany przez hotele i resorty. Te uśmiechnięte dzieciaki dorastają w skrajnym ubóstwie. (…) Dlatego jadąc tu na wakacje warto przeznaczyć część walizki na prezenty w postaci ubranek, butów czy nawet zwykłych kredek i zeszytów. Ich ucieszy wszystko" – napisała Julia Wieniawa na swoim Instagramie.
Do wpisu załączyła zdjęcie, na którym widać ją, aktora Nikodema Rozbickiego, a także grupkę osób zamieszkujących Zanzibar. Celebrytka udostępniła również link do zbiórki charytatywnej, która ma pomóc w budowaniu szkół w Kenii.
Post Wieniawy wywołał poruszenie wśród blogerów podróżniczych, którzy wytknęli aktorce błąd. "Widzę i mi przykro. Taka pomoc to nie pomoc. Uczy lenistwa. Część z tych rzeczy trafi na handel. Wręczanie prezentów do "rąk własnych" dla dzieciaków z Afryki to nie pomoc" – czytamy w materiale opublikowanym na InstaStories przez Dodo Knitter.
"Pomaganie jest jednym z najpiękniejszych odruchów człowieka. Ale wtedy, kiedy się wie, jak i co jest pomocą. Często nie da się tego wiedzieć - odwiedzając po raz pierwszy nowy kraj. Julia Wieniawa wrzuciła relację z rozdawania dzieciakom na Zanzibarze zeszytów, ołówków i ubrań. Zapewne intencje były czyste, spowodowane odruchem serca. (...) Ale niestety, rozdawanie przedmiotów "jakimś dzieciom" w "jakimś miejscu" na wakacjach - to nie jest pomoc... jest wręcz przeciwnie" – zauważyła Kaja Kraska z bloga podróżniczego GlobStory.