Jak co roku Spotify postanowił podsumować ostatnie 12 miesięcy na całym świecie. Wygląda na to, że bieżący rok upłynął pod znakiem rapu. Z raportu serwisu dokładnie dowiadujemy się, czego najchętniej słuchali Polacy.
Najpopularniejszym artystą 2020 roku na świecie został portorykański raper Bad Bunny, którego piosenki odtworzono ponad 8,3 mld razy. Muzyk usadowił się też na pierwszym miejscu pod względem najpopularniejszego albumu. Jego płytę zatytułowaną "YHLQMDLG" przesłuchano ponad 3 mld razy.
Wśród artystek nadal prym wiedzie Billie Eilish, a także Taylor Swift. Pośród najpopularniejszych męskich artystów nadal króluje rap.
Co było grane w Polsce?
Jeśli chodzi o Polskę, sytuacja wygląda następująco: Polacy też uwielbiają słuchać rapu. Pierwsze pięć miejsc wśród najpopularniejszych wykonawców 2020 roku zajęli kolejno: Taco Hemingway, Quebonafide, Lanek, Bedoes oraz Mata.
Najczęściej słuchanym kawałkiem w naszym kraju była piosenka "BUBBLETEA" w wykonaniu tria Quebonafide, Darii Zawiałow i Duita. Najpopularniejszym albumem okazał się zaś krążek Maty "100 dni do matury".