W Senacie doszło w środę do dość niespotykanej sytuacji. Senator PiS Jan Maria Jackowski zgłosił poprawkę do rządowej inicjatywy, która całkowicie ją miała zniweczyć. Chodziło o dodatkową niedzielę handlową w grudniu.
Senator PiS Jan Maria Jackowski zgłosił poprawkę do projektu ustawy, w którym sprzeciwił się otwarciu sklepów 6 grudnia. Sam dokument skrytykował podczas toczącej się przed głosowaniem debaty.
– I parlament, i prezydent działają pod presją czasu, a to nie jest dobre dla procesu legislacyjnego – stwierdził Jan Maria Jackowski. Zaznaczył, że "nie jest w interesie obozu Zjednoczonej Prawicy konfliktowanie się ze związkami zawodowymi, które przeciwne są jakiemukolwiek zwiększaniu liczby niedziel handlowych".
Poprawka senatora PiS nie znalazła jednak aprobaty senackich komisji, a następnie całej izby. Ostatecznie Senat przyjął ustawę bez poprawek, więc dokument bez zbędnych formalności trafi na biurko prezydenta do podpisu.
Przypomnijmy, że miesiąc wcześniej senator także krytykował własny obóz polityczny. W jednym z wywiadów odniósł się do słów głównego doradcy premiera ds. walki z covid-19, prof. Andrzeja Horbana. Ten zaś mówił wprost, że rządzący "na pewno nie zrobili wszystkiego" i w ogóle nie zakładali, że skala zakażeń będzie taka jak obecnie, czyli ok. 10 tys. przypadków zachorowań dziennie.
– Wstrząsnęły mną jego słowa. On wypowiedział taką opinię, że niestety ostatnie pół roku nie zostały odpowiednio wykorzystane. Mówi to doradca premiera, więc to osoba, którą trudno podejrzewać o jakieś opozycyjne nastawienie – komentował Jan Maria Jackowski.