"Tak absurdalny, że brakuje słów" – tak Anna Wyszkoni określiła materiał, który wyprodukowało o niej TVP. Artystka została zaatakowana za wspieranie strajków i walki o legalną aborcję. Według Telewizji Polskiej nie idzie to w parze ze śpiewaniem bożonarodzeniowych kolęd.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
TVP udostępniło artykuł, którzy krytykuje postawę piosenkarki Anny Wyszkoni. Tak jak wielu artystów, kobieta również zamanifestowała swoją niezgodę z wyrokiem TK i wyszła na ulicę, aby solidarnie walczyć o prawo do aborcji.
"Nagrywała kolędy, teraz jest za aborcją. Internauci w szoku" – to tytuł materiału Telewizji Polskiej, która mocno zasugerowała, że wartości reprezentowane przez Wyszkoni nie idą w parze z wartościami chrześcijańskimi.
Przy okazji dziennikarze posłużyli się także wypowiedzią jednego z internautów, który także uderza w artystkę. Wraz z wpisem zamieścił zdjęcie Wyszkoni, która ma wymalowaną na buzi "czerwoną błyskawicę":
– Za 21 dni będzie kolędować w telewizji. Jakiej? Tego nie wiem. Ale co to ma za znaczenie? Będzie śpiewać pieśni o narodzinach Jezusa… Hipokryzja to mało powiedziane – napisał.
Wyszkoni odpowiada na materiał TVP
Należy przypomnieć, że Anna Wyszkoni co roku występuje w telewizyjnych koncertach bożonarodzeniowych, gdzie wraz z innymi gwiazdami śpiewa kolędy. Bardzo często były to występy właśnie na antenie Telewizji Polskiej.
Artystka odniosła się do zarzutów i określiła sytuację jako absurdalną. Zaznaczyła, że w te święta nie zamierza rezygnować ze śpiewania kolęd.
– Ataki na mnie są niczym w porównaniu do ataków na polskie kobiety podczas strajków, do palenia ludziom mieszkań przez "patriotów" czy do dewastowania miast, więc nie czuję się szczególnie dotknięta. Zarzut wspierania Strajku Kobiet wobec śpiewania kolęd w święta jest tak absurdalny, że brakuje słów. Cieszy mnie to, że wiele osób widzi ten absurd, dostałam mnóstwo ciepłych słów od mądrych i dobrych ludzi. Kolędy zaśpiewam sobie w tym roku w domu i może w internecie, wówczas oczywiście wszystkich Państwa zaproszę – zdradziła w rozmowie z portalem "Pudelek".