"Czuję mega zgrzyt". Juror "Top Model" zaskoczony tym, co zobaczył w kościele
Bartosz Świderski
10 grudnia 2020, 11:28·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 10 grudnia 2020, 11:28
Marcin Tyszka podzielił się swoim zaskakującym doświadczeniem, które miało miejsce... w kościele. Juror programu "Top Model" w TVN nie krył zdziwienia, kiedy zobaczył, że na wejściu jest "elektroniczna taca".
Reklama.
Marcin Tyszka ma mieszane uczucia po tym, co miał okazję zobaczyć w jednym z kościołów. "Byłem na prywatnym, zamkniętym nabożeństwie. Trudno pominąć te świecące automaty przy wejściu" – przyznał w swoim poście na Instagramie. Jego zdaniem każdy ma prawo wydawać pieniądze gdzie chce. "Ale ja czuję mega zgrzyt" – nie ukrywał.
Juror "Top Model" przyznał, że chociaż minął cały dzień, to on ma tę maszynę przed oczami. Warto zaznaczyć, że "elektroniczna taca" nie jest nowym rozwiązaniem w polskich kościołach. Rok temu jeden z pierwszych "ofiaromatów" w Polsce stanął w kościele św. Maksymiliana Marii Kolbego w krakowskich Mistrzejowicach.
Wcześniej ten pomysł przyjął się za granicą. Już w 2018 r. w jednej ze świątyń w Paryżu tradycyjne koszyki wyposażono w terminal do płacenia kartą. Jak pisał "The New York Times", wierni mogą wybierać na ekranie kwotę – od 2 do 10 euro. Potem przykładają kartę i gotowe, składka zaliczona. Nie trzeba już szukać drobnych.