Na kawie, podczas obiadu, w trakcie zakrapianej imprezy. Dyskusje na ten temat nie mają końca i nierzadko przeradzają się w zażarte kłótnie, które dzielą znajomych na dwie ścierające się grupy. Trudno zdecydować, która ma rację, bo o gustach dyskutuje się ciężko. Jakie jest wasze zdanie? Kto jest bardziej przystojny: Michael Fassbender czy Ryan Gosling?
Michael Fassbender grał m.in. w „Bękartach wojny” Quentina Tarantino, „Niebezpiecznej metodzie" Davida Cronenberga i „X-Men: First Class”. Ma piękną twarz z subtelnie zarysowanymi zmarszczkami – twarz kogoś po przejściach, co niezmiennie kręci kobiety. Po zakończeniu zdjęć do „X-Menów" spotykał się z koleżanką z planu, córką Lenny'ego Kravitza, Zoe. Ale grono jego wielbicielek najbardziej powiększyło się po roli w najnowszym filmie Steve'a McQueena „Wstyd”, w którym ku ich uciesze paraduje po ekranie w pełnym negliżu. To nie pierwszy raz, kiedy obaj panowie ze sobą współpracowali. W 2008 roku na ekranach debiutował „Głód” brytyjskiego reżysera. Sam aktor jest zadowolony, że wspiął się na szczyt sławy już jako dojrzały mężczyzna. Ale jego fanki na pewno wolałyby oglądać go w kinie i telewizji już znacznie wcześniej.