Jedną z cen sławy jest wszechogarniający hejt. Jak wyglądają takie sytuacje w praktyce? Pokazała to Julia Wieniawa, która została skrytykowana przez internautkę... za swój nos. Troskliwa kobieta doradziła jej nawet operację. Celebrytka dobrze wybrnęła z tej przykrej sytuacji.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Tancerka, aktorka i bizneswoman udostępniła w swojej relacji na Instagramie niezręczną wymianę prywatnych wiadomości, która ją "zmiotła". Internautka zasugerowała jej wprost operację nosa, gdyż jest w nim "wada".
"Ale jak jej młoda damo nie dostrzegasz, to już Twój problem" – skwitowała hejterka. "Co Pani przeszkadza? Lubię swój nos i swoją twarz i całe swoje ciało, bo jest moje i naturalne" – odpowiedziała Wieniawa.
Na tym się jednak nie skończyło. 21-letnia gwiazda poczuła, że powinna nagrać o tym filmik z przemyśleniami. Powiedziała, że nie jest jej przykro z powodu tych wiadomości. – Bardziej mi przykro, że ktokolwiek jest w stanie napisać coś takiego do drugiej osoby, a szczególnie kobieta drugiej kobiecie – powiedziała w InstaStories.
– Ja sobie z tym radzę, natomiast całe życie miałam kompleksy na punkcie mojego nosa, bo ja wiem, jak on wygląda, jaki on jest, ale kurde, polubiłam go, bo jest mój, po prostu – wyznała Wieniawa w nagraniu.
Zachęciła też swoich obserwatorów do akceptowania siebie, swoich zalet, wad i mankamentów. – Chciałabym zaapelować, żebyśmy się wzajemnie wspierali, motywowali, tolerowali, lubili, a nie ciągle wytykali sobie tylko błędy i wpędzali wzajemnie w kompleksy. Bądźmy dla siebie dobrzy – powiedziała.
To nie pierwszy raz, kiedy Wieniawa padła ofiarą bodyshamingu ze strony internautów. W październiku nagrała filmik, na którym pląsała do remixu piosenki Rihanny. Nie spodziewała się, że zamiast oceny jej zdolności tanecznych, zostaną skrytykowane jej pośladki i piersi.