Julia i Dominik to zwycięzcy II edycji "Love Island" Polsatu. Już się rozstali
Bartosz Świderski
07 stycznia 2021, 22:22·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 07 stycznia 2021, 22:22
9 października 2020 roku Polsat wyemitował finałowy odcinek programu "Love Island. Wyspa miłości". Decyzją widzów wygrała Julia Nowakowska i Dominik Grot. Tuż przed upływem trzech miesięcy od zakończenia reality show para ogłosiła na Instagramie swoje rozstanie.
Reklama.
21-letnia Julia, fotomodelka z Warszawy, w programie "Love Island" szybko związała się z o trzy lata starszym siatkarzem Dominikiem Grotem. Para podbiła serca widzów przede wszystkim tym, że mimo kolejnych osób pojawiających się w hiszpańskiej willi była sobie wierna, a ich uczucie wydawało się szczere.
W finale, gdy ta dwójka została zapytana, czy wybierają pieniądze czy miłość, zgodnie odparli, że miłość, a co za tym idzie – wygrali po 50 tys. złotych, zamiast 100 tys., które przypadłyby osobie decydującej się na pieniądze.
Bezpośrednio po powrocie z Hiszpanii para spędziła ze sobą trochę czasu, ale potem na Instagramie Julii Nowakowskiej częściej niż Dominik pojawiały się koleżanki z programu. Jeśli para występowała razem, to przeważnie robiąc sobie sesje zdjęciowe, publikowane potem na wspomnianym portalu społecznościowym.
Obserwujący zarzucali Julii, że ma czas dla znajomych, ale nie dla nowego chłopaka i tropili domniemany "smutek w jego oczach". Dziś oboje opublikowali informację o swoim rozstaniu.
Dominik i Julia – miłość w telewizji, rozstanie na Instagramie
"Nasz związek może się skończył, ale było więcej śmiechu niż łez... Uważam, że było warto. Trudno być szczęśliwym w tej chwili, ponieważ jest tak wiele emocji. Ale na razie – chcę podziękować za wszystkie wspaniałe wspomnienia zarówno na wyspie, jak i poza nią. Całe to doświadczenie było jednym z najwspanialszych w moim życiu – a najtrudniejszą częścią było przystosowanie się do prawdziwego życia i rozwój poprzez próby prawdziwej miłości w świetle reflektorów i mediów. Wiele się nauczyłam – szczególnie o sobie i muszę Ci za to podziękować" – zaczyna swój post Nowakowska, żeby przejść do przyczyn rozstania.
"Niestety, zdaliśmy sobie sprawę, że nie pasujemy do siebie i to jest w porządku... Czasami najlepszym gestem miłości jest pozwolić komuś odejść, aby znaleźć miłość nam przeznaczoną. Przykro mi, wszystkim, którzy w nas wierzyli, chcę powiedzieć, żebyście nie tracili nadziei na miłości. Miłość jest dostępna dla wszystkich – ale to ciężka praca. I próbowaliśmy z Dominikiem, naprawdę próbowaliśmy! Życzę mu wszystkiego najlepszego".
Były już chłopak był bardziej oszczędny w słowach i podkreślił, że nie chce rozmawiać o powodach rozstania.
"(...) Chciałbym Wam powiedzieć, że bajka, która zaczęła się w Love Island dobiegła końca i tym razem nie zakończyła się happy endem. Rozstaliśmy się z Julą. Nie chcę pisać jednak o powodach i szczegółach takiej decyzji. Nie jestem zwolennikiem tego, żeby poruszać takie tematy na Instagramie, szczególnie jeśli chodzi o kwestie rozstania. Po prostu nam się nie ułożyło, ale czuję się zobowiązany, żeby Wam to przekazać" – napisał Grot.
Podziękował też wszystkim, którzy mu kibicowali, oraz zapewnił, że życzy Nowakowskiej wszystkiego, co najlepsze. Krótko po opublikowaniu oświadczenia przez byłą dziewczynę Dominik zmienił ustawienia prywatności swojego konta. Teraz jego wpisów nie mogą oglądać osoby, które nie zaobserwowały go wcześniej.
Miesiąc wcześniej rozeszli się inni finaliści II edycji "Love Island" – Ola i Rafał. W ich przypadku powodem miało być inne podejście do... prowadzenia kont na Instagramie. W związku wciąż pozostają Igor i Magda, którzy zajęli drugie miejsce.
Wszystkie pary finałowe z pierwszej edycji "Wyspy miłości" również się rozstały. Ostatnią z nich byli zwycięzcy, tancerka Sylwia Madeńska i tenisista Mikołaj Jędruszczak, którzy wystąpili nawet razem w ostatnim sezonie "Tańca z Gwiazdami".