
Przed zbliżającym się finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak przekazał na aukcję własne dzieło. Jednak obraz Owsiaka nie wszystkim się spodobał. Jest to bowiem wsparcie Strajku Kobiet.
REKLAMA
Na filmiku umieszczonym w sieci przewodniczący WOŚP przedstawił niewielki obraz z zajmująca prawie całą przestrzeń czerwoną błyskawicą i hasłem "Jesteśmy mocni! To jest wojna”.
– To jest mój obrazek, moje dzieło, które przekazałem na WOŚP. Po pewnym wieczornym dniu, kiedy wróciłem do domu, narysowałem to – powiedział Owsiak.
W sieci doszło do zażartej dyskusji. Wiele internautów zarzuciło Owsiakowi propagowanie przemocy i "zabijania dzieci".
Jerzy Owsiak również brał udział w jesiennych protestach zorganizowanych przez Strajk Kobiet. Pod koniec listopada interweniował nawet w sprawie dwóch nastolatek, które zostały spisane przez policjantów. Wtedy opisał tę sytuację na Facebooku i dodał, że boli go wiele rzeczy zachodzących w Polsce. "Także i ja, Jurek Owsiak, jestem obywatelem tego kraju i boli mnie wiele, wiele rzeczy, a najbardziej to, że w sposób nieprawdopodobnie oczywisty rządzący chcą nas wyrzucić z Unii Europejskiej. Nie, nie, nie - po trzykroć nie zgadzam się z tym i będę przeciwko temu walczył do upadłego" – napisał Owsiak.