
Ja się zmieniłam totalnie w wieku 12 lat. Moje ciało zaczęło się zmieniać, poczułam pierwsze kobiece hormony. Z aniołka i typowej dziewczynki, która chodziła w lakierkach, tańczyła w balecie, bawiła się lalkami i była grzeczna, zmieniłam się o 180 stopni. Zaczęłam wagarować z dnia na dzień i palić papierosy w siódmej klasie podstawowej. Nie zdałam w pierwszej klasie liceum do kolejnej, bo wyobraź sobie, w ciągu całego roku byłam na dwóch geografiach i trzech matematykach. Nie lubiłam tych przedmiotów, w związku z czym postanowiłam w nich nie uczestniczyć.
Mimo że beznadziejnie się uczyłam i wagarowałam, to nie byłam typem aroganckiej dziewczyny, która jest wulgarna i wszyscy się jej boją. Mnie nauczyciele mimo wszystko lubili, w związku z tym miałam tę wzajemną sympatię, która jest na wagę złota.