Choć w pamięci Polaków najbardziej zapisała się "zima stulecia" z przełomu 1978 i 1979 roku, silne mrozy i rekordowe opady śniegu nawiedzały Polskę wiele razy, doprowadzając do paraliżu całego kraju. Wspominamy najsurowsze zimy na starych fotografiach.
Tegoroczne opady śniegu, choć niektórym mogą wydawać się wyjątkowo uciążliwe, mają niewiele wspólnego ze śnieżnymi zamieciami, które nawiedzały Polskę jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Mrozy dochodzące do −30°C i kilkudziesięciocentrymetrowe opady śniegu były niegdyś codziennością.
Jedna z mroźniejszych zim początku XX wieku to przełom 1928 i 1928 roku. Polskę nawiedziły wtedy rekordowe mrozy. Nieoficjalnie najniższa temperatura została zanotowana w Rabce, gdzie mróz doszedł do −45°C. Śnieg zaczął padać już w październiku 1928 roku, a pokrywa śnieżna utrzymywała się aż do kwietnia 1928 roku.
Kolejna mroźna zima nastąpiła w czasie trwania II Wojny Światowej. Została wtedy odnotowana oficjalnie najniższa temperatura w historii Polski. W Siedlcach temperatura spadła do −41,0°C.
Na przełomie 1962 i 1963 roku do Polski zawitała zima, która spowodowała, że kraj na chwilę się zatrzymał. Teatry, kina, szkoły i muzea zostały zamknięte. Z powodu braku energii, paliw i ciepła oraz niemożności dotarcia do pracy większości pracowników, w wielu fabrykach wstrzymano pracę. Fale śnieżyc, które nawiedziły kraj na przełomie stycznia i lutego, zupełnie sparaliżowały transport drogowy i kolejowy. Było też niestety wiele ofiar.
Ale zima, którą określamy najczęściej "zimą stulecia" rozpoczęła się 29 grudnia 1978 roku. Silne opady deszczu ze śniegiem przekształciły się wkrótce w opady samego śniegu. Mocny wiatr, który nasilił się 30 grudnia, formował zaspy śnieżne. 1 stycznia 1979 roku kraj był już całkowicie sparaliżowany. Chłodny front atmosferyczny dotarł najpierw na południe i do centrum kraju, a następnie na Dolny Śląsk. Szalejące śnieżyce odcięły od siebie większość miast. W odśnieżaniu musiało pomagać wojsko, a autobusy i samochody przemieszczały się w specjalnie wykopanych tunelach. Fala mrozów prawdopodobnie doprowadziła również do wybuchu gazu w Rotundzie PKO w Warszawie.
Ostatnia tak mroźna zima to przełom 1986 i 1987 roku. Temperatury dochodziły do –30°C, a w Bielsku Białej został odnotowany rekord pokrywy śnieżnej: 87 centymetrów. Rekord temperatury na świecie padł w Stacji Wostok na Antarktydzie i wynosił −89,2 °C. Natomiast najwyższy opad śniegu został odnotowany we Francji w miejscowości Bessans. 6 kwietnia 1969 roku, w ciągu jednej nocy spadło 173 cm śniegu.