Nazwisko Paulo Sousy przewijało się w kontekście objęcia stanowiska selekcjonera polskiej kadry już w środę. Informacja została zdementowana, ale wygląda na to, że coś jest jednak na rzeczy. Agent Portugalczyka przebywa właśnie w Warszawie.
Informację o tym, że Paulo Sousa zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski, jako pierwszy podał znany włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio. Zdementował ją Tomasz Włodarczyk, jednak w czwartek temat powrócił. Di Marzio po raz kolejny wskazał na portugalskiego szkoleniowca.
"Paulo Sousa jest naprawdę blisko zostania selekcjonerem reprezentacji Polski. Świetny wybór Zbigniewa Bońka" – napisał na Twitterze Włoch.
W dodatku Jakub Polkowski pokazał zdjęcie dowodzące, że agent Sousy Hugo Cajuda przebywa obecnie w Warszawie. Co prawda później zaktualizował on fotografię, tak, aby wydawało się, że została ona zrobiona w styczniu zeszłego roku, ale ciężko w to uwierzyć. Pomińmy już nawet kontekst – wiarygodność opisu podważa po prostu to, że rok temu o tej porze w stolicy nie leżał śnieg.
Jakby tych dowodów było mało, zdanie na temat objęcia posady po Jerzym Brzęczku przez Sousę zmienił Włodarczyk. "Dwa mocne źródła z Portugalii mówią, że agent na pewno jest w Warszawie i że rozmowy z trenerem trwały od dobrych kilku dni" – czytamy w czwartkowym wpisie dziennikarza.
O godz. 15 rozpocznie się konferencja prasowa, podczas której Zbigniew Boniek ogłosi prawdopodobnie, kto będzie następcą Brzęczka. W środę na giełdzie pojawiło się kolejne nazwisko, ale wygląda na to, że najbardziej prawdopodobną opcją jest w tej chwili Sousa. Więcej informacji o portugalskim trenerze znajdziecie tutaj.